Uliczna ballada
|
2020-07-24, 21:53:38
Post: #1
Uliczna ballada
|
|||
|
|||
kiedy zmierzch błękitny nad miastem zapada
domki zamykają swoje okiennice czasem na ulice wybiega ballada -uliczna ballada stroi swoje skrzypce księżycowym blaskiem czarny bruk polśniewa chór bezsennych kotów nuci swe mruczando krążąc nad dachami stado ptaków śpiewa pełne zmroku, ciemne swoje własne tango nuty się splatają i dzwięcza donośnie wieczorni przechodnie wtórują im żwawo ktoś senny już okno zatrzasnąl rozgłośnie stróż gwiżdżąc swą miotłę kręci w lewo, w prawo pełen dzwięków wieczór baśnie opowiada na jaw wyjdą wszystkie miejskie tajemnice bo dziś na ulice wybiegła ballada uliczna ballada stroi swoje skrzypce Czas omija miejsca,które wspominamy |
|||
2020-09-16, 19:56:21
Post: #2
RE: Uliczna ballada
|
|||
|
|||
Zatrzymało i przygwoździło mnie:
1. Nienaganny rytm. (nigdzie żadnego potknięcia) 2. Poprawne rymy. 3. Pętla. (zamknięcie za pomocą wstępu) Tak piszą ci, którzy się z tym urodzili. Brawo! |
|||
2020-11-27, 11:07:58
Post: #3
RE: Uliczna ballada
|
|||
|
|||
Jeszcze raz wracam.
Wiersz wart tego. Szkoda że Autorka zamilkła/zniknęła. To duża strata dla odbiorców jej poezji... |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości