młoda krew II

[Gryf]

jesteś szaleństwem istnienia
chaosem zarażasz świat
w amoku kruszysz granice
nie licząc powstałych strat

kolejne błędy smakujesz
uparcie dążysz na szczyt
doświadczasz kresu ekstazy
z uśmiechem niszcząc swój byt

nowa transfuzja obietnic
na nogach możesz już stać
znowu zaczynasz ten taniec
by z losem niepewnie grać

śmiało wybierasz azymut
gorąca burzy się krew
oczy wpatrzone w horyzont
naiwnie uwierzą w blef

[Fred]

Bardzo interesujące. Poczytałem z ciekawością.

[e-ska]

Świetny ! Zawarłeś całą kwintesencję młodości . Pozdrawiam.

[ElaM]

Zdecydowanie ta wersja bardziej mi się podoba... Widać,że w rymie bardzo dobrze się czujesz. Fajny wiersz, z jakże ciekawą
treścią...ale nastolatkom raczej się nie przypadnie do gustu...pokazałeś wszystkie wady młodej krwi... Pozdrawiam.

[Gryf]

Witajcie kochani, dzięki za odwiedziny i czytanie. Napisałem go pod wpływem jednej piosenki power metalowej (lubię takie rytmy), syn kiedys zaprezentował mi ten utworek,
posłuchałem i pomyslałem o takiej małej interpretacji.
Zespół to Battle Beast, a piosenka Out of Control.
Pozdrawiam Was serdecznie

[member22]

Rzeczywiście ta wersja może się bardziej podobać, lepsza forma i poetycki styl. Pozdrawiam