Rzewień
|
2014-03-08, 11:57:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2015-10-03 10:04:11 przez Fred.)
Post: #1
Rzewień
|
|||
|
|||
Nie ulegnę pokusie, aby nazwać cię różą;
moc magiczna tych kwiatów w wierszach dawno przekwitła. Takich rymów różanych jest stanowczo za dużo, a koledzy poeci znowu będą się chichrać. Cichym szeptem cię z kuchni wyprowadzę od garów, do ogrodu przy domu, gdzie czas lato rozlewa; będziesz smukleć na grządce, jako kwiat rabarbaru; co jak owies w podmuchach swoje wiechy rozwiewa. Tam pod liściem szerokim co od żaru osłania, wynajdziemy łodygę; mocną, długą, sprężystą; trochę będę nacierał, trochę będziesz się wzbraniać, aż sok tryśnie z łodygi i zaśpiewa w nas bliskość. Ty na desce kuchennej tę łodygę pokroisz, aż we wrzącej kąpieli miazgą buchnie aromat, by kompotem schłodzonym drobne smutki ukoić, popołudniem niedzielnym szarość prozy pokonać. Wysączymy ten kompot potem w cieniu altany; wiatr zamilknie w listowiu pośród licznych rozkrzewień; organizmy przyswoją naturalne szczawiany. a rzewnością lat wspólnych ukorzeni się rzewień. Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
2014-03-08, 14:41:03
Post: #2
RE: Rzewień
|
|||
|
|||
Prosty temat wspaniale ujęty w rymy
ale... drążąc zwrotki widzę że ona - w kuchni, w ogrodzie przy łodygach, i znowu w kuchni kroi i gotuje - on spija gotowca wrrrrrr A co się działo w trzeciej zwrotce to już nie śmiem pytać miłego dnia |
|||
2014-03-08, 18:06:11
Post: #3
RE: Rzewień
|
|||
|
|||
W trzeciej zwrotce?
Widać było to coś, po czym kobieta chętnie wróciła do swojej "kuchennej" roli. Bez protestów i feministycznych ambicji Mówiąc zaś serio, to dziękuję za uważną lekturę i interesujący komentarz. Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
2014-03-09, 13:26:12
Post: #4
RE: Rzewień
|
|||
|
|||
No Fred, nie spodziewałem się po Tobie takiego podejścia do płci przeciwnej. Zastanawia mnie, jaka jest według Ciebie definicja męskości i kobiecości, bo myślę, że te role już dawno zaczęły się przenikać. I tak mężczyźni niewieścieją a kobiety mężnieją. Przynajmniej tam gdzie powoli wygasa tradycjonalizm zachowań.
Twój wiersz przypomina mi znany utwór o nieco mocniejszym zabarwieniu erotycznym - W malinowym chruśniaku. Jeśli jest inaczej to mnie popraw. Opis niezwykle ciekawy, aż się można rozmarzyć. Pozdrawiam |
|||
2014-03-09, 17:04:07
Post: #5
RE: Rzewień
|
|||
|
|||
Pierwszy poeta, który nazwał kobietę różą był geniuszem. (kto to właściwie był?) Każdy kolejny który to uczynił, był już epigonem.
Pisałem ten tekst z przymrużeniem oka. Niech się lepiej chichrają z mojego rabarbaru (sic!) zamiast z tego, że banalnie nazywam kobietę różą. Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości