Tato ja nie zapomniałem...
|
2014-01-16, 02:40:28
Post: #1
Tato ja nie zapomniałem...
|
|||
|
|||
W trudnych zawodach z życiem startuję,
Pod sztandarami szczytnych założeń. Zwycięzcy raczej tu nie typuję, Zwątpieniem wiary szalonych spojrzeń. Zawsze mówiłeś, żyj zgodnie z sumieniem, Uczciwie patrz w oczy ludziom wokoło. Jeśli upadniesz pod krzyża brzemieniem, Ruszaj na nowo, do góry wznieś czoło. Twych nauk prawdziwych nie zapomniałem, Choć dawno już Ojca głosu nie słyszę. Tak wielu obietnic nie dotrzymałem, Teraz ze smutkiem grzechy swe liczę. Przy grobie Twoim próbuję modlitwy, Właściwe słowa już dawno zgubiłem. W głowie myśli szalone gonitwy, Tato, wskaż drogę, bo dobrą zgubiłem. Wieluń 27.07.2010 |
|||
2014-01-20, 09:36:34
Post: #2
RE: Tato ja nie zapomniałem...
|
|||
|
|||
Wzruszający wiersz, sercem pisany. Będę do niego wracała.
Myślę że drogę znajdziesz, tylko zwolnij. miłego dnia |
|||
2014-01-21, 17:36:30
Post: #3
RE: Tato ja nie zapomniałem...
|
|||
|
|||
Dziękuję Anju, tak wciąż jej szukam, pozdrawiam serdecznie.
|
|||
2014-02-03, 10:07:28
Post: #4
RE: Tato ja nie zapomniałem...
|
|||
|
|||
Ciekawie wypowiadasz swoje myśli. Taki wiersz - modlitwa.
Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
2014-02-03, 13:11:25
Post: #5
RE: Tato ja nie zapomniałem...
|
|||
|
|||
Dzięki, ale wolałbym żeby adresat był dziś ze mną.
|
|||
2014-02-04, 20:12:22
Post: #6
RE: Tato ja nie zapomniałem...
|
|||
|
|||
Ja znowu tu wróciłam
miłego dnia |
|||
2014-02-06, 01:40:37
Post: #7
RE: Tato ja nie zapomniałem...
|
|||
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości