Ważne pytanie...
|
2008-04-16, 17:41:58
Post: #1
|
|||
|
|||
W jeden dzien zakochać się?To chyba tylko zauroczenie - na zakochanie potrzeba więcej czasu.O kochanej osobie nigdy się nie zapomina...
|
|||
2008-06-02, 22:32:01
Post: #2
|
|||
|
|||
No ładnie ładnie,
nie moge z tym zgodzić się do końca, ale ogólnie prawda w tym jest życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-06-03, 17:54:12
Post: #3
|
|||
|
|||
Skleroza swoją drogą ale .. życie może nie wystarczyć ...
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-06-03, 21:06:31
Post: #4
|
|||
|
|||
A tego to juz nie wiemy ...
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-06-17, 20:02:51
Post: #5
|
|||
|
|||
Czyzby wyczerpali wątek ??
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-06-17, 21:02:42
Post: #6
|
|||
|
|||
jak widac nie wszyscy ... )
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-06-30, 20:32:05
Post: #7
|
|||
|
|||
Widocznie powiedzieliśmy już wszystko Ninoczko i . nikt nie wie co dalej
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-06-30, 21:29:36
Post: #8
|
|||
|
|||
Mówi się,
wystarczy minuta, by znaleźć szczególną osobę, ==== przypadek, przeznaczenie godzinę, aby ją docenić ==== w godzinę może tylko paść blask i oślepić dzień, aby ją pokochać ==== raczej być oczarowanym, gdyż to I etap w zakochaniu i całe życie, aby o niej zapomnieć. ==== no i tu można rozumieć różnie; tak się zakochał, że życie całe będzie próbował sie odkochiwać i zapomnieć, albo -przewrotnie rozumiejąc " klin klinem" i każda lepsza od poprzedniej. I jeżeli ktoś w takim tempie traci głowę , to raczej mało prawdopodobne, żeby te wybrana osobę poznał bliżej, czy z nią dłużej pobył- efekt; co niespełnione i niesprawdzone, to sie do tego wraca, marzy i śni.... W każdym razie reasumując , jest to możliwe " co nagle to po diable i zostają łzy jednej ze stron. _________________ |
|||
2008-06-30, 22:55:58
Post: #9
|
|||
|
|||
I w tym tempie warto stanąć z boku odsuwając swoje uczucia i zaslepienie, spojrzeć z boku czy oby na pewno to jest ona/on ....
Później przychodzi rozdraznienie z powodu drugiej osoby nawyków, zachowań .. czego wczesniej się nie zauwazało bo była jedynym słoncem .... i tu zaczyna sie początek końca ... życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-06-30, 23:01:25
Post: #10
|
|||
|
|||
Ninoczka napisał(a):zapomnieli nawet o mnie i pytaniuBeksa lala trala lala :-P A Ninoczka da o sobie zapomnieć?????hmmm |
|||
2008-06-30, 23:05:12
Post: #11
|
|||
|
|||
Nie da i nie pozwolimy na to ...
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-06-30, 23:25:43
Post: #12
|
|||
|
|||
male_p napisał(a):I w tym tempie warto stanąć z boku odsuwając swoje uczucia i zaslepienie, spojrzeć z boku czy oby na pewno to jest ona/on .... z boku? jak rozum obkurczony do wielkości ziarenka od kawy ? ;)Miłość czy tez zauroczenie jest tak ślepe jak....np.kret.Jak to mówią małżeństwo przywraca jej wzrok czyli jak powiadasz przychodzi zdziwienie i rozdrażnienie.... |
|||
2008-06-30, 23:42:46
Post: #13
|
|||
|
|||
Chyba mi nie powiesz Ginsano, że dystans jest każdemu obcy ..... choc nie kazdy potrafi zachowac chłodny umysł ...
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-07-01, 19:49:23
Post: #14
|
|||
|
|||
male_p napisał(a):Chyba mi nie powiesz Ginsano, że dystans jest każdemu obcy ..... choc nie kazdy potrafi zachowac chłodny umysł ... w miłości czy tez I fazie zauroczenia chyba dystans do tego co przezywamy raczej jest obcy ;)tzn. w tym przypadku dystans= chłodny umysł a to cos dla mnie obcego w miłości / oczywiscie mówię o początkach" :rotfl: |
|||
2008-07-01, 20:10:16
Post: #15
|
|||
|
|||
Czyli wracamy do tego, ze w pierwszej fazie nic nikomu nie przeszkadza i bierzemy wszystko na zywioł - dopiero później przychodzi "opamiętanie" czasami o duzo za późno ??
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-07-01, 20:23:05
Post: #16
|
|||
|
|||
male_p napisał(a):Czyli wracamy do tego, ze w pierwszej fazie nic nikomu nie przeszkadza i bierzemy wszystko na zywioł - dopiero później przychodzi "opamiętanie" czasami o duzo za późno ?? niby tak, ale podobno niektórzy w tym stanie już są na wieki |
|||
2008-07-01, 20:28:50
Post: #17
|
|||
|
|||
Dlatego napisałem, ze to czasami juz za późno ... ale człowiek potrafi spojrzeć sie wszystkiemu z boku .. z pozycji obserwatora .. chociaż większość o tym nie mysli, nie chce tego ....
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-07-01, 20:31:23
Post: #18
|
|||
|
|||
a więc reasumując : kochajmy sie i za dużo nie wnikajmy , lepiej być troszkę głuchym i
ślepym ps. a w ogóle to sie zamotałam w tych teoretycznych rozważaniach |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości