Zeszyt sprzed lat ...
|
2008-07-08, 19:56:11
Post: #1
Zeszyt sprzed lat ...
|
|||
|
|||
Skupiony, robiąc na półkach porządki,
usuwając starocie jak plewy z grządki, znalazłem zeszyt z wierszami sprzed lat, usiadłem wygodnie w fotelu, z uczuciem znanym niewielu, delikatnie starłem wieloletni kurz, wspomnienia wróciły jak żywe, wesołe, smutne, lecz prawdziwe, słowami płynące z zapisanych stron, składane w wersy emocjami, trapiącymi mnie pytaniami, ślady młodości, rozterek minionych, ślady w całość zbieram dawnych lat okruchy, za oknem widać kałuże, ślady pluchy, zagłębiam się w dawnych lat czar, odkładam zeszyt z czułością, z uśmiechem, delikatnością, na półkę, by w moim pobliżu zawsze był ... życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-07-08, 20:43:56
Post: #2
|
|||
|
|||
A może tak podzielisz się zawartością odkurzonego zeszytu
|
|||
2008-07-08, 20:48:44
Post: #3
|
|||
|
|||
To co?
mogę troszkę pomarudzić ? |
|||
2008-07-08, 20:54:00
Post: #4
|
|||
|
|||
Polociku
lepiej niee to początki były .. kiepskie Możesz Ginsano Możesz w dowolnej formie w komentarzach lub w wiadomościach ... życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-07-08, 20:57:11
Post: #5
Re: Zeszyt sprzed lat ...
|
|||
|
|||
male_p napisał(a):skupiony, robiąc na półkach porządki, proponuję jednak dużą literę Takie maluśkie korekciki, oczywiście to tylko moja propozycja nieśmiała.Tomku ja juz tyle sie naczytałam o tej interpunkcji.Jeżeli konsekwentnie stosujesz ją, to chyba trzeba by zacząć wiersz od dużej litery.Rymy i średniówki to już nie ja Aga jest lepsza Co do treści :To dopiero radość taki zeszyt znaleźć i go ostrożnie w dłonie wziąć...wspomnienia...wspomnienia... i uśmiech na twarzy ... |
|||
2008-07-08, 21:02:07
Post: #6
|
|||
|
|||
Dziekuję Ginsanko .. poprawki i wskazania, jak zawsze, mile widziane ...... a później w Wodniku piwko
życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-07-10, 20:30:05
Post: #7
|
|||
|
|||
Skupiony, robiąc na półkach, z książkami, ogólne porządki,
usuwając niepotrzebne rzeczy jak ogrodnik plewy z grządki, znalazłem zeszyt, przytulony do książek, z wierszami sprzed lat, usiadłem wygodnie, z pachnącą kawą, w miękkim, fotelu, z uczuciem euforii znalezienia, tak pięknym, znanym niewielu, delikatnie starłem szmatką, z wyblakłej okładki, wieloletni kurz, wspomnienia dawnych lat, kolorami tęczy, wróciły jak żywe, raz wesołe, raz smutne, nostalgiczne, radosne bo prawdziwe, słowami płynące drżącą ręką zapisanych długopisem wielu stron, składane w wersy, targany różnymi tych dni emocjami, próbami odpowiedzi, trapiącymi mnie wciąż pytaniami, młodzieńczych przeżyć, rozterek minionych, miłości ślady w całość zbieram, rozsypane w pamięci, tych lat okruchy, za oknem widać liczne kałuże, dowody łzawej letniej pluchy, zagłębiam się z czułością swa wyobraźnią w dawnych lat czar, odkładam wiekowy zeszyt z wrodzoną dla mnie czułością, z uśmiechem pełnym dla wspomnień, uczuć delikatnością, na półkę, by w moim pobliżu, gdy wróce do wspomnień wciąż był ... życie .. jest snem wariata ... aż do utraty przytomności ... |
|||
2008-07-16, 13:57:14
Post: #8
|
|||
|
|||
no i cudnie
Moje motto"Gdy spłonie dach masz lepszy widok na niebo" |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: