Wtedy Baszka krzyczy
|
2009-01-06, 00:07:42
Post: #1
Wtedy Baszka krzyczy
|
|||
|
|||
Demony głodne jak nigdy - wstępują w ciało.
Na nic wołanie o ciszę. Rzucają w twarz to, co minione i dzisiejsze. Przyszłość też się staje. Zyskują, bo noc opętaniem wietrzna - a złe zawsze czyta Biblię na opak. Trzecia w nocy drwi z Trójcy Świętej, a swąd lęku potwierdza Obecność. Oni, Baszka i Zmiłuj się nad nami. A było obiecane: Panie, przez wzgląd na Twoje imię [..] Imię Kaina, Judasza, Legiona przeklęła w języku, którego nie zna. Zdumiewające proszę księdza. |
|||
2009-01-06, 01:32:24
Post: #2
|
|||
|
|||
pamiętam go, ciągle mi się podoba
pozdr. "Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2009-01-07, 13:46:42
Post: #3
|
|||
|
|||
Chyba też coś podobnego napiszę.
Tylko bez tytułu. |
|||
2009-01-07, 21:51:04
Post: #4
|
|||
|
|||
Dziękuję Ati.
Pamiętam Ninszen. Jakże mogłabym zapomnieć tę rozmowę. Jeśli napiszesz - przeczytam z ciekawością. Pozdrawiam |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości