* * * (gdy byłem mały)
|
2008-07-25, 23:05:31
Post: #1
* * * (gdy byłem mały)
|
|||
|
|||
[center]Gdy byłem mały, dobrzy ludzie,
stanęli obok, nad kołyską Każdy chciał klejnot podarować, Choć pobyć blisko... Ojciec wlał niebo w moje oczy I natchnął wilkiem duszę... Odtąd wciąż muszę, każdej nocy Biec swoją dziwną drogą Widzę samotność, słyszę drzewa Lecz kiedy zbliżam się do ptaków Przestają śpiewać.... Matka łez kilka dała szczerze, w bezsennych świtach pozbieranych, na sznur cierpliwie nanizanych Czystych jak najwspanialszy diament. Noszę je w duszy pochowane A blask ich niszczy każdą ciemność... Są Najważniejszym Talizmanem... ----------------- Gdy byłem mały, nad kołyską stanął Ktoś - kogo nie pamiętam.. W zwyczajnym płaszczu, nie od święta o takich zwykłych, ludzkich dłoniach podniósł z kołyski mnie na chwilę a wszyscy pochylili głowy... Pamiętam tylko te motyle.... rój kolorowy... A potem, jakby od niechcenia, rzucił mi prosto w głębię serca Okruch kamienia. I rzekł, że odtąd się nauczę, jak z kilku myśli pięknych w słowa do ludzkiej duszy wykuć klucze i zaczarować... Rzekł też, że w wietrze się zakocham Będę go szukał, wołał, gonił Ale już nigdy też nie zdołam Zatrzymać wiatru w dłoni.... Czasem tak pragnę przekląć kamień By kiedyś z serca spadł... A obok, w bramie mego życia Mija się z wiatrem wiatr.... [/center] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
* * * (gdy byłem mały) - SzaryWilk - 2008-07-25 23:05:31
[] - Guest - 2008-07-26, 18:48:45
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości