* * * (gdy byłem mały) - Wersja do druku +- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl) +-- Dział: Poetica (/forum-5.html) +--- Dział: Wiersze rymowane (/forum-14.html) +--- Wątek: * * * (gdy byłem mały) (/thread-2203.html) |
* * * (gdy byłem mały) - SzaryWilk - 2008-07-25 23:05:31 [center]Gdy byłem mały, dobrzy ludzie, stanęli obok, nad kołyską Każdy chciał klejnot podarować, Choć pobyć blisko... Ojciec wlał niebo w moje oczy I natchnął wilkiem duszę... Odtąd wciąż muszę, każdej nocy Biec swoją dziwną drogą Widzę samotność, słyszę drzewa Lecz kiedy zbliżam się do ptaków Przestają śpiewać.... Matka łez kilka dała szczerze, w bezsennych świtach pozbieranych, na sznur cierpliwie nanizanych Czystych jak najwspanialszy diament. Noszę je w duszy pochowane A blask ich niszczy każdą ciemność... Są Najważniejszym Talizmanem... ----------------- Gdy byłem mały, nad kołyską stanął Ktoś - kogo nie pamiętam.. W zwyczajnym płaszczu, nie od święta o takich zwykłych, ludzkich dłoniach podniósł z kołyski mnie na chwilę a wszyscy pochylili głowy... Pamiętam tylko te motyle.... rój kolorowy... A potem, jakby od niechcenia, rzucił mi prosto w głębię serca Okruch kamienia. I rzekł, że odtąd się nauczę, jak z kilku myśli pięknych w słowa do ludzkiej duszy wykuć klucze i zaczarować... Rzekł też, że w wietrze się zakocham Będę go szukał, wołał, gonił Ale już nigdy też nie zdołam Zatrzymać wiatru w dłoni.... Czasem tak pragnę przekląć kamień By kiedyś z serca spadł... A obok, w bramie mego życia Mija się z wiatrem wiatr.... [/center] - Guest - 2008-07-26 18:48:45 SzaryWilk napisał(a):Lecz kiedy zbliżam się do ptakówMilkną bo są zasłuchane w Twoją poezję a być może zapatrzone w twoje oczy myślą ,ze są w niebie - paola - 2008-07-28 13:12:48 Jest to jeden z piękniejszych, osobisto - poetyckich wierszy jakie czytałam. Pochylam glowę nad kunsztem, talentem i wrażliwością autora Pozdrawiam serdecznie. - evionnaz - 2008-07-28 16:49:45 Ojciec wlał niebo w moje oczy I natchnął wilkiem duszę... Matka łez kilka dała szczerze, w bezsennych świtach pozbieranych, Noszę je w duszy pochowane A blask ich niszczy każdą ciemność... Są Najważniejszym Talizmanem... piękne, ważne , osobiste strofy.... takie zwyczajne , szarowilkowe.... - SzaryWilk - 2008-07-30 14:02:02 Dziękuję z całego serca za komentarze. Tak to juz jest, że każdemu z czytelników inny wiersz się podoba. Zdania są zawsze podzielone i co więcej bardzo często jestem zaskoczony. Dlaczego akurat ten a nie inny właśnie przypadł komuś do gustu R. - czardasz - 2008-08-01 08:48:52 Potrafisz zaczarować słowem -czytajac ten wiersz ciarki mnie przeszły ze wzruszenia - Mikoku - 2008-08-02 17:21:50 każdy w głębi duszy szuka w Twoich strofach własny życiorys, siebie z dzieciństwa, miłość, ciepło, co rozpromienia zatroskane lico...dziękuję. - LenaLuat - 2008-10-04 18:02:37 bardzo piekny wiersz, pomijajac forme (tez bardzo dobra), zaczarowales mnie pomyslem..... - meg04 - 2008-10-04 19:56:23 jak zawsze sama radość Cię czytać. |