| 
				
				 
					KAROL WOJTYŁA-MIŁOŚĆ MI WSZYSTKO WYJAŚNIŁA
				 
			 | 
		
| 
				 
					2009-04-02, 09:55:35 
				 
				
Post: #1 
				
					KAROL WOJTYŁA-MIŁOŚĆ MI WSZYSTKO WYJAŚNIŁA 
				 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Miłość mi wszystko wyjaśniła,  
				
				
				
			Miłość wszystko rozwiązała - dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała. A że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu, w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie, ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie. Więc w tej ciszy ukryty ja - liść, oswobodzony od wiatru, już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną. Ulubiona pieśń J.P II <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=EsiW4c0opUI">http://www.youtube.com/watch?v=EsiW4c0opUI</a><!-- m --> <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=_X-GSAIrN2g">http://www.youtube.com/watch?v=_X-GSAIrN2g</a><!-- m -->  | 
		|||
| 
				 
					2009-04-02, 10:10:48 
				 
				
Post: #2 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Cześć Pamięci tego wielkiego Polaka i gorącego Patrioty !
				 
				
				
[center][spacja][/spacja] Honi soit qui mal y pense! -=============)Sword®[/center]  | 
		|||
| 
				 
					2009-04-02, 22:26:46 
				 
				
Post: #3 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					[center]Uwielbiam cię... 
				
				
				
			Uwielbiam cię, siano wonne, bo nie znajduję w tobie dumy dojrzałych kłosów. Uwielbiam cię, siano wonne, któreś tuliło w sobie Dziecinę bosą. Uwielbiam cię, drzewo surowe, bo nie znajduję skargi w twoich opadłych liściach. Uwielbiam cię, drzewo surowe, boś kryło Jego barki w krwawych okiściach. Uwielbiam cię, blade światło pszennego chleba, w którym wieczność na chwilę zamieszka, podpływając do naszego brzegu tajemną ścieżką. [/center]  | 
		|||
| 
				 
					2009-04-02, 22:37:44 
				 
				
Post: #4 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Karol Wojtyła - "Natchnienie" 
				
				
				
			Praca zaczęła się wewnątrz, a na zewnątrz ma tyle przestrzeni, że dłonie ogarnia natychmiast i dosięga do granic oddechu. Oto spójrz: wola trafiła w kamienia głęboki dzwon. Kiedy myśl uzyskuje swą pewność, wówczas razem dosięgły szczytu serce i dłoń Za ten pion, za tę pewność umysłu, za pewność oka płaci się ręką szczodrą. Wydaje ci kamień swą moc, a przez pracę dojrzewa człowiek, ona bowiem niesie natchnienie trudnego dobra. I od niej się to zaczyna, co narasta w sercu i myślach, co tyle ważnych wydarzeń i ludzi tylu osacza -jakaż miłość dojrzewa w młotach ! Grupki dzieci poniosą ją w przyszłość, Śpiewając: "W sercach ojców bezgraniczna spełniała się praca"[  | 
		|||
| 
				 
					2009-04-03, 21:35:01 
				 
				
Post: #5 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					Przyłączam się do składających hołd Wielkiemu Polakowi
				 
				
				
miłego dnia  | 
		|||
| 
				 
					2009-04-04, 13:13:38 
				 
				
Post: #6 
				 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				
				 
					poezja śpiewana z cyklu Poezje Karola Wojtyły ...niestety nie znam wykonawcy ,zachęcam do posłuchania     
				
				
				
			UWIELBIAM CIĘ .... <!-- m --><a class="postlink" href="http://takaya.wrzuta.pl/audio/zaPEvc8Gwm/">http://takaya.wrzuta.pl/audio/zaPEvc8Gwm/</a><!-- m --> STAĆ TAK PRZED TOBĄ I PATRZEĆ <!-- m --><a class="postlink" href="http://takaya.wrzuta.pl/audio/yPgbkGREvj/">http://takaya.wrzuta.pl/audio/yPgbkGREvj/</a><!-- m -->  | 
		|||
| 
				
				 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek:

Szukaj
Użytkownicy
Kalendarz
Pomoc




