O Drugiej Stronie fragment 2
|
2017-11-07, 18:28:08
Post: #1
O Drugiej Stronie fragment 2
|
|||
|
|||
Tę wojnę niektórzy zwą świetną zabawą,
Z braćmi u boku ściskamy dłoń prawą. Idziemy ramię w ramię bez zawiści w sercu, Baczenie mamy na się w tym wirującym skercu. Niesie nas Nadzieja, że Ziemi treść nadamy, Błogosławią nam zawsze nasze dzieci i damy. Słuchamy głosu ognia on mówi szczerze I nie zależy mu na posłuchu czy wierze. Pierwszy wśród równych pierwszy zadaję cios, A zwłoki, wsie i miasta płoną w jeden stos. Na ich miejsce budujemy nowe domy, Na temat tej wojny spisano grube tomy. Wszyscy za jednego jak sam jeden za wszystkich, Tu idzie o treść Ziemi ludzi bliskich. Tę rzeźbę małoduszni zwą barbarzyństwem. Wrogowie naukę nienawiści zwą dzieciństwem, To oprawcy, kaci i kannibale z wyboru, Chociaż Stwórca nadał im człowieka pozoru. Ale dziś sam przeciw nim staje i gęsto siecze, Nad czarnymi szeregami sprawuje On pieczę. Idziemy równo nasz krok się niesie echem, Otuchę podsycamy beztroskim uśmiechem. Najlepsze są te bitwy gdy żaden z nas nie ginie, Niejednego z nas sława nigdy nie przeminie. Bohater jest jeden, młody mężczyzna – arystokrata, Jego chata w ambrozję i nektar stoi przebogata. Nadbohaterów jest dwu ale jakby jeden, Diabłów swoich w Aniołów przemienił siedem. 28 wersów |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości