Najgorsze uczucie

[Kassees]

czekam na to czekam długo i nieustannie
po chwili już sam nie wiem czy dadzą mi coś co mnie zadowoli
przyglądam się szczęśliwcom starannie
co tak cholernie mnie boli
patrzę w jego twarz z nadzieją że wypowie me nazwisko
lecz tak się nie dzieje
już ledwo dźwigam to wszystko
a deszcz za oknem ciągle leje
pytanie mam jedno
odpowiedzi na nie znaleźć nie jestem w stanie
wydaje mi się że trafiam w sedno
czy jestem jedynym, który nic nie dostanie
dlaczego dali im a nie mnie
tak brzmi ta niezwykle ciężka dla mnie zagadka
kto zna odpowiedź kto wie
wydaje mi się że to zwykła pułapka
rozdanie niestety dobiega końca
każdy wygląda na szczęśliwego
moja reakcja na to jest rozdzierająca
nie ma dla mnie tego dobrego
odrażający smród mej porażki się roznosi
sztuczny uśmiech na twarzy wciąż widnieje
mam wrażenie że zaraz wszystkie moje miłe wspomnienia wykosi
gdy wychodzę wiatr znów wieje
mam wrażenie że całe dobro ze mnie uleciało
został mi już tylko ten znany posmak porażki
Wtem pytam się Boga czy jeszcze mu mało
robienia ze mnie igraszki

[tom_70]

Wyszło fatalnie.
Nie masz zielonego pojęcia o budowie wiersza rymowanego. Szkolne błędy stylistyczne.
Niedokładna interpunkcja.
Tekst pozbawiony jakiegokolwiek sensu.
Najgorsze jest to, że zabierasz się za pisanie,
nie mając o tym podstawowej wiedzy.
Czy jest sens?
hej!

[Misiek]

panie tom_70
a o wierszu wolnym pan słyszałeś ?
to poczytaj pan najpierw i nie gadaj głupot o rymach
bo pan ma dla odmiany braki w szkolnej wiedzy

lepiej pisz pan te swoje ,,ótfory,, do szuflady

[tom_70]

A ty, jak zwykle, komentujesz ad personam.
Zdejmij klapki z oczu i zobacz, w jakim dziale
znajduje się tekst.

[Kassees]

Miałem wstawić do wierszy wolnych. Przepraszam, mój błąd. Proszę admina o przeniesienie.

[tom_70]

Czy wiesz autorze czym są wersy, strofy, sylabotonika, średniówka,
zestroje akcentowe, rymy rożnego rodzaju, przerzutnie itp...?
Wiersz rymowany to liga mistrzów.
A, ty, nawet do młodzików nie dorosłeś.

---

Zapomniałbym powiedzieć, żebyś również poznał definicję
wiersza wolnego, który notabene twój nie jest.

[Kassees]

Wiem jedno proszę Pana. Wiem, że mój wiersz płynie z serca i jest prawdziwy, oparty na prawdziwej historii, która mi się przytrafiła. Poczułem się głęboko smutny i postanowiłem napisać z tego powodu wiersz. Teraz wiem, że nie powinienem się nim chwalić. Może Pan mi wypisywać, jak bardzo nie mam wiedzy na ten temat oraz to, że nie powinienem się w ogóle za to zabierać. Dobrze wiem, że nie dorastam Panu, ani innym tutaj poetom do pięt i udostępniając ten wiersz, zdawałem sobie sprawę z tego, że takie komentarze jak Pana się pojawią, ale raz z w życiu napisałem wiersz i jestem z niego dumny. Zamiast grać całe dnie w Minecrafta czy inne gry, w które gra spora część mojego rocznika, postanowiłem zabrać się za coś innego, coś oryginalnego. Pana uwagi wziąłbym do siebie, gdyby nie fakt, że napisał je w sposób w jaki Pan je napisał. Wciąż się zastanawiam, skąd u Pana taka nienawiść do tego wiersza. Zamiast napisać po ludzku, "Słuchaj, nie udało ci się, to i tamto poszło nie tak, nie podoba mi się to, popracuj nad tym porządnie", to woli Pan napisać to w takiej, a nie innej formie. Widać po Pańskiej wypowiedzi, że czuje Pan lekkie obrzydzenie do nowicjusza, który nie powinien nawet wychodzić z za lady w Biedronce. Nie chcę się z Panem licytować, bo to nie ma kompletnie żadnego sensu. Niech Pan żyje w swoim zadufanym świecie ciągłej krytyki. Ja mam to tu (zakładam, że wie Pan jakie miejsce wskazałem). Radzę popracować nad trochę innym spojrzeniem na świat. Nie sądzi Pan, że zamienienie tych czarno-białych okularów na jakieś barwne by Panu pomogło? Jeżeli tak bardzo Pana obchodzi, dlaczego postanowiłem nie trzymać się zasad, to dlatego, że po dokładnym przeczytaniu mojego wiersza zrozumiałby Pan, że to świat/Bóg/los (nazywajmy to jak chcemy) nie trzyma się ich, przynajmniej w moim wypadku. Ja tak uważam, więc w takiej konwencji postanowiłem przedstawić ten wiersz. Cóż, może Pan uważać, że zmyślam, ale to już Pańska sprawa.

P.S. Szanuję takich jak Pan, co Pan pewnie wywnioskował po przeczytaniu w jaki sposób się do Pana zwracam. Czytałem Pańskie wiersze i widzę w nich bardzo wysoki potencjał, ale sposób w jaki wytyka Pan błędy... Tego nie rozumiem i nie zrozumiem. Pozdrawiam!

[krzys123456]

Posłuchaj, dziś miałem gości, bo mam imieniny i o samej formie wiersza nie chcę się wypowiadać, z pewnością można cos poprawić, ale kilkanaście lat temu miałem dokładnie to samo uczucie i identycznie reagowałem. Zdawało mi się, że ze względu na wkład mojej pracy należy mi się więcej a tu nic.
Tego gościa - tom_ 70, nie traktuj zbyt poważnie, właściwie nie wiem czemu on się tutaj wypowiada, skoro był zbanowany. W komentarzach tego gościa nie usłyszałem ani jednego pochlebnego komentarza. On twierdzi , że tu nie ma ani jednego dobrego wiersza, z pozdrowieniami Krzysztof.

[Fred]

Nie wiem sam jak to się dzieje, ze w tym akurat miejscu gromadzą się przeważnie ludzie, którzy piszą kiepskie teksty "od serca" tłumacząc się przeważnie tym, że to "oparte na faktach". Choćby fakty były" Najautentyczniejsze", nie obronią kiepskiego tekstu.
Żadne personalne obrażanie się na kogoś, kto skrytykował, nic tu n nie pomoże. Wiersz niewiersz jest słabiutki i pisany na piechotę, bez jakichkolwiek reguł mowy wiązanej. Spójrz autorze prawdzie w oczy.

[Misiek]

a ty jak zwykle i na każdym portalu, na którym jesteś Fred
kopiesz leżącego
obaj z Tomem chyba nie wiecie ,że wiersz wolny może być rymowany
i taki jest wiersz
Kasseesa -pozdrawiam tu autora i próbuj dalej przyjacielu
jest w tej poezji ukryty potencjał
a wy krytycy od siedmiu boleści pozamykajcie te swoje krytykaczki
bo mnie aż mdli kiedy was czytam

---

(2017-07-06 23:08:20)Kassees napisał(a):  Czekam na to. Czekam długo i nieustannie
po chwili już sam nie wiem czy dadzą mi coś, co mnie zadowoli
przyglądam się szczęśliwcom starannie
co tak cholernie mnie boli
patrzę w jego twarz z nadzieją, że wypowie me nazwisko
lecz tak się nie dzieje
już ledwo dźwigam to wszystko
a deszcz za oknem ciągle leje
pytanie mam jedno
odpowiedzi na nie znaleźć nie jestem w stanie
wydaje mi się, że trafiam w sedno
czy jestem jedynym, który nic nie dostanie?
dlaczego dali im, a nie mnie?
tak brzmi ta niezwykle ciężka dla mnie zagadka
kto zna odpowiedź, kto wie?
wydaje mi się, że to zwykła pułapka
rozdanie niestety dobiega końca
każdy wygląda na szczęśliwego
moja reakcja na to jest rozdzierająca
nie ma dla mnie tego dobrego
odrażający smród mej porażki się roznosi
sztuczny uśmiech na twarzy wciąż widnieje
mam wrażenie, że zaraz wszystkie moje miłe wspomnienia wykosi
gdy wychodzę, wiatr znów wieje
mam wrażenie, że całe dobro ze mnie uleciało
został mi już tylko ten znany posmak porażki.
Wtem pytam się Boga czy jeszcze mu mało
robienia ze mnie igraszki.

nigdzie wiersza nie przenoś bo ma rymy choć jest wolny
wywal tylko całą interpunkcję

pozdrawiam

[Fred]

Misiek weź sie lepiej zamknij. Zawsze odnosisz się personalnie a nie merytorycznie, bo na poezji się nie znasz.
Każdemu wolno pisać. Można to składać w szufladzie, której nikt nie będzie rewidował, ale jak się wiersz pokazuje publicznie, trzeba się liczyć z negatywnymi ocenami, bo nie każdemu musi się to podobać, zwłaszcza gdy autor nie jest oczytany i pisze co mu slina na język przyniesie. Tobie zaś Misku radzę, byś nie wypisywał mi obelg na priva i komentował tego co ja robię na innych portalach, ale zabrał się solidnie do czytania dobrych wierszy i doskonalenia warsztatu albo zamilkł na dobre, bo w roli ziobroberii jesteś niestety żałosny.

[Misiek]

Po pierwsze : nie obrażaj publicznie osób z rządu bo zgłoszę to tam gdzie trzeba i cię wylogują raz na zawsze.
Po drugie : wiem doskonale ,że twoja narcystyczna postawa nie pozwala NIKOGO ocenić w pełni pozytywnie
ale zastanów się mądralo
czy i twoje wierszyki są takie doskonałe ?
a jakie były na samym początku ?
Po trzecie : jak nie zaprzestaniesz gnębić psychopatycznie na portalach debiutantów to i ja nie przestanę ci zwracać uwagi co ty nazywasz obelgą
a co ty robisz z młodymi ,którzy próbują coś napisać ?
Zatem uważaj na swoje krytykanctwo -ja cały czas czuwam.
Misiek

[Fred]

Zamknij się wreszcie, potrafisz tylko straszyć i ubliżać.

[Piotr GRD]

! ! ! ! !
Zainteresowane osoby - mam nadzieję - zrozumieją te wykrzykniki. To ostrzeżenie, aby nie wracać po raz kolejny do tego samego, co już było i źle się kończyło.


@ tom_70
Twórcy tego forum wiele lat temu umieścili w jego podtytule słowo "amatorskiej". I tego się trzymamy. Zatem jeśli krytykujesz dany tekst, to krytykuj ten tekst - bo każdy publikując cokolwiek musi liczyć się, że się krytyka pojawi - ale miej na uwadze, że pisują tutaj również (albo przede wszystkim, jakoś tak wyszło) amatorzy, a oni już z samej definicji nie znają się na tym, nie mają o tym zielonego pojęcia. Nie rób więc zarzutu nikomu z tego, że robi coś nie kończąc wcześniej wieloletnich nauk z danej dziedziny, szczególnie, gdy się to tego otwarcie przyznaje (przed edycją, pierwotnie, Kassess zaczął od "Witam, jest to mój pierwszy wiersz. Mam nadzieję, że ta amatorszczyzna ..."). Nie równaj ludzi z ziemią tylko dlatego, że coś po amatorsku robią i jeszcze mają czelność pokazywać to światu. Jeśli ktoś udawałby profesjonalistę - wtedy proszę bardzo, i mnie niby-profesjonaliści (z najróżniejszych dziedzin) drażnią bardzo mocno, szczególnie jeśli za swoje byle jakie działania biorą wynagrodzenie. Ale amator ma pełne prawo się zupełnie nie znać, a mimo to coś robić i jeszcze się tym chwalić całemu światu. Że efekt jego działań się nikomu nie spodoba - to trudno - ale pisanie, że najgorsze jest to, że w ogóle zaczął, to z Twojej strony - już nie po raz pierwszy - przegięcie.

Powtórzę: komuś, kto udaje profesjonalistę - rób z tego powodu wyrzuty, jak najbardziej; amatorom wytknij błędy jeśli chcesz, ale nie gań za samo to, że coś robią nie mając o tym pojęcia, amator z definicji nie ma żadnej profesjonalnej wiedzy na temat tego co robi.


@ Misiek
Wszędzie zaczynasz, najwyraźniej lubisz wchodzić w ostre spory słowne z każdym, kto ma inne zdanie lub inne podejście, a już w szczególności, gdy inne poglądy polityczne. Przeginasz. Zatem ostrzegam. Moja reakcja pewnie będzie spóźniona, ale zareaguję, jeśli znów dojdzie do podobnych sytuacji jak poprzednio.


@ Fred
Najmniej winny jesteś czemukolwiek, ale - jeśli to tylko możliwe - spróbuj nie dać się prowokować i wciągać w te wymiany "nieprzyjemnych" słów. Proszę.