Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Błogosławiona ułomność moich zmysłów
2016-03-21, 22:40:03
Post: #1
Błogosławiona ułomność moich zmysłów
Kruki przysiadły rzędem na drzewie,
którego korzenie sięgają mojego serca.
Ja widzę jedynie białe bociany.
Moje oczy zamiast omenu ciszy,
dostrzegły zwiastun odrodzenia.

Ciężkie krople czarnego atramentu,
zaczęły spadać na płótno mojego życia.
Ja słyszę jedynie niewinne plumkanie.
Z czasem ten odgłos narasta,
tworząc utopijną symfonię tęczy.

Na śniadanie podano mi skrzek ropuchy,
pokryty ciemnym śluzem o zapachu błota.
Ja delektuję się nim niczym ambrozją,
białym kawiorem zrodzonym dla wybrańców.

Nie ma dnia, bym nie dziękował,
za umiejętność postrzegania ciemności
w najjaśniejszych odcieniach.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt: dotykiemwiatru @ go away spambots grd.pl | albo: grd @ go away spambots gazeta.pl | | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS