CYWILIZACJA MIŁOŚCI ! ?

[adamadahp@gmail.com]

[size=x-large]
; środkiem drogi,bez znieczulenia ; amatorsko -


CYWILIZACJA MIŁOŚCI

Super promocja w super markecie
stratowano małe niewinne dziecię
wyrasta więc od razu proste pytanie:
w jakiego boga wierzą chrześcijanie ?

* *
Ekonomicznie policzył
pozbawił ich pracy.
Znowu pomyślał ? Sumienie ?
E...e sypnę więcej na tacę.
Więc znowu rodzi się owe pytanie:
Jakiego boga mają chrześcijanie ?
* *
Z frustrowani - solidarnie !
Takie hasło ? Nie! nie wierzę !
Wróć komuno ! Okrzyknęli!
Co się dzieje ? Pytam szczerze ?
Tu już samo rozkwita pytanie :
O jakiego boga proszą chrześcijanie ?

Choć śmiertelnie chory
wyleczyć go można
pytam więc; W czym problem?
I tu pada ona - to kwota kosztowna.
Tu już przez łzy ciśnie się pytanie:
W jakiego więc boga wierzą chrześcijanie?:

Grzebią w śmieciach świeżych
Tylko w nich nadzieja nowa
By dzień kolejny przeżyć
I tak wciąż odnowa! Odnowa ?
Więc wszyscy dziś zadajmy sobie to pytanie?
Jakiego dziś Boga mają chrześcijanie ?
* * *
Fałsz i pozory kryją
słowa,gesty, obietnice
zatrwożony proboszcz
usiadł w bocznej nawie
w mrocznej ciszy - samotnie
spojrzał w czerwień wieczną
i sam zadał wiążące pytanie:
co by na to rzekli pierwsi chrześcijanie ?

[Bezimienny Znikąd]

Prawda, cywilizacja miłości, która nigdy nie istniała.
Wolą bezdusznie i bezmyślnie dążyć do celu.
Jaki by nie był, oni go osiągną.
Bardzo mi się podoba twoje ujęcie tematu. Pozdrawiam.
Bóg jest jeden, ale inni go widzą inaczej.

[Fred]

(2015-09-06 13:41:16)adamadahp@gmail.com napisał(a):  Super promocja w super markecie
stratowano małe niewinne dziecię
wyrasta więc od razu proste pytanie:
w jakiego boga wierzą chrześcijanie ?

Jakim cudem winę za stratowanie dziecka w markecie ponoszą chrześcijanie?
Karkołomna teza. Tam mogli być i żydzi i muzułmanie i ateiści i jacy tylko.
Co ma piernik do wiatraka?

Dalej w ten sam deseń.
W dodatku z bykami ortograficznymi.

(2015-09-06 13:41:16)adamadahp@gmail.com napisał(a):  Z frustrowani

Naucz się najpierw poprawnie pisać, a dopiero potem bierz się za wiersze.
Razi mnie dosłowność wypowiadanych myśli, bez przetworzenia poetyckiego.
Poza tym nachalna myśl przyłatana do rozmaitych sytuacji, obwiniająca chrześcijan za wszystko, wypowiedziana nieskładnie i po amatorsku.
Wiersz nie ma ani dyscypliny formy, ani logiki wątku. Telepie się jak nie naoliwiony karabin maszynowy. Poglądy można mieć rozmaite, ale przystępując do pisania lepiej wyrzec się fanatyzmu (tak! tak!) i spróbować wyrazić swoją myśl w sposób logiczny, finezyjny i subtelny. Do tego jest Ci jeszcze niestety bardzo daleko.

[member22]

Wiersz napisany bardzo nieregularnie i jakby od niechcenia. Źle dobrany temat, a także styl wiersza pozostawia wiele do życzenia. A jakiekolwiek pretensje w sprawie miłości można mieć nie do Boga, nie do ustroju, ale raczej do ludzi, którzy ten ustrój tworzą.
Rozumiem, że to Twoje pierwsze kroki do prawdziwej poezji, o ile oczywiście wcześniej się nie zniechęcisz. Dlatego życzę Ci dalszej pracy i wyrobienia swojego dobrego stylu, który może być w późniejszym czasie Twoją literacką wizytówką. Pozdrawiam

[tom_70]

Każdy autor, który marnie zaczyna - marnie kończy.
W tekście jest duż błędów ortograficznych.
Brak szacunku dla czytelnika.
Koszmar!

[adamadahp@gmail.com]

Szanowni : Fred,member,tom ja te sprawy traktuję często na luzie.Wrzucam nieraz surowe " odlewy"
Mogą więc pojawić się błędy.Dla mnie najistotniejsze jest przesłanie i sposób jego ujęcia.Każdy kto
posiada trochę rozsądku i konstruktywny sposób myślenia rozumie które rzeczy są bardziej a które mniej istotne.Dla was widać te sprawy są całkowicie obce.Wasze rozumowanie jest takie :"ta dziewczyna jest brzydka bo ma plamy na sukni albo w spódnicy na tyłku dziurę ".Usunięcie takich błędów to banalna kosmetyka.Z kopciuszka zawsze można wykreować piękną królewnę.
Wasze natomiast " tworki",potworki " są płaskie,miałkie , trudno więc rozmawiać z Wami o przestrzeni tym bardziej o czwartym czy piątym wymiarze.To tak jakby ktoś z daltonistą mówił o kolorach.Trudno się nawet do nich ustosunkować bo niema do czego.
Przychodzi mi więc tylko myśl taka
Nigdy orła sokoła nie będzie z kurczaka.
Natomiast Ty Fred jeżeli tak zrozumiałeś treść tego " tworku " to można tylko współczuć Twojej
inteligencji.Ja tylko próbowałem po amatorsku zwrócić uwagę na degradację miłości chrześcijańskiej.
" Jak oni się miłują " - tak Rzymianie mówili o pierwszych chrześcijanach / słowami Sienkiewicza /
Co dzieje się dzisiaj w krajach chrześcijańskich : ludzie z głodu umierają a żywność marnuje się
/ wrzuca się ją do śmietnika/,dzieci umierają na nowotwory bo rodziców - matkę nie stać na kosztowną terapię/często próbują żebrać/,ludzie za wszelką cenę dążą do tego aby MIEĆ i BYĆ.
Jeżeli więc tego nie rozumiesz to trudno.Widocznie kamieniami rzucało się na szkołę.
Ty zaś tom sam kiedyś zdradziłeś,że "wzorujesz" się na jakimś amerykańskim poecie.Prawdziwy
twórca jak samo pojęcie mówi musi mieć własne ego.Dla Ciebie to pojęcie jest obce.Próbujesz
kogoś naśladować, a to co słychać wychodzą z tego mierne plagiaty.Pozostało Ci więc na koniec
namolne kąsanie negatywną krytyką.Twoich rzeczy dalej nie da się czytać.Nasuwa mi się takie
skojarzenia jakby ktoś komuś zlecił wykonanie pomnika, a ten przyniósł w plastikowym wiaderku
trochę gruzu z rozbiórki starego domu wysypał na środku placu pozostawiając obok wiaderko.
Doceń więc i szanuj wyobraźnię innych.Ja jestem człowiekiem życzliwym dlatego ku Twojej uciesze
będę dostarczał Ci "pożywki" abyś dalej mógł " fermentować ",szukać błędów ortograficznych
stylistycznych,korygować interpunkcję,liczyć głoski,samogłoski,"sylabizować"itp.
Dawno,dawno temu Pan Andrzej S z Krakowa w swojej piosence pytał ;
cyt. " czemu wam poeci miodu w sercach brak".Upłynęło tyle lat i dalej tego "miodu" nie ma.
Jest coraz gorzej ; trochę mętnego płonego kwasu. Dlaczego ?
Pozdrawiam !
echo
echo