Pracoholik

[Toyer]

Czasami bawi się latami
lubi płatać figle
życie ma za nic
wielki bo odwieczny

żongluje dniami i nocami
nigdy się nie męczy
pędzi nieubłagany
do mety której nie poznamy

nie pije nie pali
żadnej pracy się nie boi
pomaga przeszkadza
zawsze między nami

jak nałogowy złodziej
okrada nas z każdej chwili
nim się obejrzysz
już go nie ma a potem znowu jest

nigdy się nie spóźnia
woli już być za wcześnie
by zabrać siebie więcej
na nic nie odpowiadając

od niego wszystko się zaczęło
a co było wcześniej
to tylko wspomnienie
magiczny krąg karuzeli

czas czasu nie liczy
nic nie obchodzi
z każdą minutą ucieka
w nieznaną przestrzeń

nie robi sobie przerw
pracoholik z niego
od podpisania umowy z Bogiem
nie był jeszcze na urlopie

[ElaM]

Nie mogę przestać się zachwycać lekkością z jaką piszesz...i to bez względu na temat,który sobie wybierasz w danej chwili. Myślę,że piszesz jednym tchem,tak wszystko jest spójne i połączone ze sobą w ciekawą i piękną całość. Nie pozostaje nic innego jak uczyć się od Ciebie nie tylko jak pisać,ale też jak być poetą. Bardzo się cieszę,że jesteś tu z nami. Pozdrawiam

[Toyer]

Dziękuję za miłe słowa Pozdrawiam

[member22]

Ela wspomniała że piszesz jednym tchem. I to moim zdaniem właśnie Cię gubi w poezji. Nie można w ten sposób pisać, bo wiersz staje się ciągiem słów i ma mało wspólnego z prawdziwą poezją. Bynajmniej ja tego wiersza nie czuję, sorry i pozdrawiam

[Toyer]

Zdarz się że piszę jednym tchem, ale później czytam to co powstało i ewentualnie koryguje. Bywa też że nie które wiersze przemodelowuje nawet po kilku latach. Pozdrawiam

[ElaM]

Ja mam tak samo,albo powstaje coś od razu,albo nie piszę wcale,bo jak zaczynam zmieniać,ulepszać,to wychodzi zupełnie inny wiersz niż na początku...a gdy oglądam moje stare wiersze,to tylko się śmieję...niektórych nawet geniusz nie poprawi...jednak to kawałek życia więc trzymam z sentymentu. Pozdrawiam

[Gryf]

Czas nieubłagany, pędzący na ślepo do przodu.
Kontrakt z Bogiem podpisany na świadczenie
usług non stop.
Bardzo fajny wiersz.
Pozdrawiam.

[Bezimienny Znikąd]

Czas to najlepszy pracownik, nie je, nie pije...
nie chodzi na urlop, na zwolnienie i w dodatku niezastąpiony.
Ciekawie przedstawiłeś obraz tego odwiecznego przyłącza.
Pozdrawiam.