Kochankowie
|
2015-07-31, 19:11:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2015-07-31 19:26:49 przez Toyer.)
Post: #1
Kochankowie
|
|||
|
|||
Spłukana ze wszystkich oszczędności dusza
żebrze o zbawienie na skraju piekła i nieba głód obezwładnia niewidzialny eteryczny całun ciało pod komendą okaleczonego generała robi chwiejne kroki w realnej przestrzeni potyka się i wstaje odciskając swoje upadki w kamieniach i ziemi na pustyni przeznaczenia biegnie przez nieznane ścieżki za dnia i w nocy odciskając na powłoce istnienia ślady przeżycia czasem nawet bezbronne w swojej ułomności ono i ona kochankowie aż do śmierci nierozłączni ślepi lecz nie wieczni tylko jedno jakby słabsze bo śmiertelne nie pewne jutra co w swojej pieczy trzyma co krok pokusy zdrady dają test ich miłości gdy nadejdzie czas rozłąki pożegnają się czule ona potęskni zapłacze gdy ono w proch się obróci czekać będzie cierpliwie na swego partnera by spotkać się ponownie w lepszym świecie już wiecznie razem jak jedno istnienie kochać się będą |
|||
2015-07-31, 21:55:57
Post: #2
RE: Kochankowie
|
|||
|
|||
To jest tragicznie źle napisane.
|
|||
2015-08-01, 18:29:12
Post: #3
RE: Kochankowie
|
|||
|
|||
Dziękuję za opinię, może trochę przegadałem
|
|||
2015-08-01, 18:48:37
Post: #4
RE: Kochankowie
|
|||
|
|||
Może trochę przesadziłem z komentarzem.
Tekst nadaje się do całkowitej poprawki, choć najlepszym wyjściem, byłoby usunięcie go. |
|||
2015-08-01, 19:21:16
Post: #5
RE: Kochankowie
|
|||
|
|||
Rozumiem. Nie każdy wiersz się udaje, ale każdy przynosi jakieś doświadczenie dla piszącego
Pozdrawiam |
|||
2015-08-02, 12:14:37
Post: #6
RE: Kochankowie
|
|||
|
|||
Jest to wyraźna próba napisania dojrzałego, niebanalnego utworu. I brawo choćby za to, bo owa próba to jakiś krok do przodu. Pozdrawiam
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości