Wolność

[Niedzisiejszy]

Wolny, tylko co oznacza wolność?

Czy jej granice wyznaczyła księga
zapisana piórem, który zastąpił nożem
stalówkę, krwią, która stała się atramentem?

Przecież nie zawsze kajdany założone są
tylko na ręce, o wiele cięższe gdy
zakuta w nie dusza

Wyznaczyła ją droga pokryta licznymi
kamykami wspomnień, czasami jednak
pełna krwawych szram na zranionym sercu

Samotność zmieniła się w dwie postacie,
a dłonie twych myśli mogą wybrać tylko
jedną: radość, lub przekleństwo.

[tom_70]

Nie kumam o co tu chodzi.
Wyraźnie nie potrafię odczytać twojego języka.
Masz ogromne problemy z polską gramatyką i
stylistyką.
hej!

[Niedzisiejszy]

W takim razie wskaż proszę te błędy, bo ja żadnych nie zauważyłem.

[tom_70]

To nie tylko jest niepoprawnie napisane, ale
sama treść, przesłanie, przekaz, logika -
jest - mówiąc kolokwialnie - pitoleniem o niczym.

[Niedzisiejszy]

Ten wiersz ma sens, przesłanie, tylko Ty nie potrafisz go odnaleźć, bo brakuje Ci wrażliwości.
W I Strofie odniosłem się do wolności, ale w w dwóch znaczeniach: po 1: fizycznym ( nie związany, nie skuty, nie w więzieniu),
po 2: psychicznym: ( jesteś sam, nie masz np: ukochanej, rodziny itp. )
W II Strofie ukazałem odniesienie do granic tego co nam wolno robić w ramach tej wolności, i że te wszystkie księgi ustanawiające prawo zostały napisane czyjąś krzywdą, i dopiero po niej tego złego zakazano.
W III Strofie ukazałem wolność jako drogę, w której przeszkadzają nam wspomnienia, które zatrzymują nas na chwilę w tej drodze jak kamienie wpadające do buta, lub zatrzymująca nas ranami na sercu, tęsknotą, samotnością.
A w ostatniej Strofie ukazałem to, że samotność, która jest częścią tej wolności psychicznej daje albo człowiekowi radość, albo staje się jego przekleństwem.

[Piotr GRD]

Przyznam, że ze zrozumieniem drugiej połowy miałbym problem bez Twojego dalszego tłumaczenia.

Pierwsza połowa natomiast jest dla mnie - od pierwszego przeczytania - odniesieniem do rosnącej ilości przepisów i regulacji prawnych, jakie w dzisiejszym świecie politycy i urzędnicy na nas nakładają. Jestem w tej kwestii wyczulony, jak tak dalej pójdzie za lat kilkadziesiąt może w ogóle zniknąć wolność jednostki chcącej podążać swoją odmienną drogą, a nie utartym szlakiem. Szczególnie, że budowane są też równolegle - za sprawą rozwijającej się technologii - wysoce skuteczne narzędzia kontroli nad przestrzeganiem tych wszystkich - ograniczających naszą swobodę działania, swobodę wyboru sposobu na życie - przepisów.

[ElaM]

Wiersz jest dobrze napisany,zawiera myśl,może dlatego trudno zrozumiałą,bo głęboką... Wolność,nie może być ''pitoleniem'' o niczym.to podstawa naszej egzystencji i dobrze,że zadałeś sobie trud określenia tej wolności,aczkolwiek jak sam widzisz,wolność,to też prawo krytyki,często złośliwej,może dlatego,że wynika z niezrozumienia... Dla jednego wolność,jest wyznaczaniem granic,żeby zachować swoje człowieczeństwo,dla drugiego wolność będzie przekroczeniem wszystkich granic,nawet tych kulturowych...może dlatego iż uważa,że w dzisiejszych czasach nie warto być człowiekiem,czyli kimś ,kto ma wrażliwość,uczucia,serce,duszę...ja uważam inaczej i może dlatego podoba mi się Twój wiersz. Pozdrawiam
,

[tom_70]

Cokolwiek byś nie napisał o swoim "wierszu",
dla mnie będzie przygnębiającym tworem z
powodu swej cudownej trywialności.