Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
***
2015-03-10, 11:43:21
Post: #1
***
Zbudź ludzkiego Jezusa
z ponadludzkiego grobu

Niech wstanie z ranami
blady malowany purpurą

Zobacz – powiedz -
miłosierdzie na świecie
Wojna za wojną
śmierć dla życia
nicość

Gdzie byłeś żywy trupie
czemu ofiar nie pragnąć
dałeś nam je składać

Śmierć dla bogów
bożków i nieśmiertelników
Co wieczne na chwile
ulotne spojrzenie
Wdech i wydech
Człowiek – bóg
Purpura
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
2015-03-10, 13:17:49
Post: #2
RE: ***
Składanie ofiar Bogu to historia zaczerpnięta ze Starego Testamentu, gdzie Bóg często ukazywany jest jako Sędzia surowy i sprawiedliwy. Miłosierdzie wydaje się być daleko od tego. Dziś Bóg nie żąda już ofiar, poza ofiarowaniem swego Syna jako Baranka bez skazy. Zresztą historia się powtarza, albowiem w Starym Testamencie jak zapewne pamiętasz, Abraham ma poświęcić swego syna Izaaka jako ofiarę całopalną. W ostatnim momencie Bóg zmienia swe życzenie. Nowy Testament to inny obraz Boga Miłosiernego, nie karzącego za występki. Tego uczy nas Jego Syn Jezus Chrystus. I to Jezus Chrystus, którego nie wiem czemu nazywasz w swym wierszu żywym trupem ratuje dziś życie największym grzesznikom. Bo jaka jest radość ze zbawienia już nawróconych, największa radość jest w zbawianiu nawracających się. Wystarczy choćby przeczytać Dzienniczek Siostry Faustyny Kowalskiej gdzie napisane jest wyraźnie - Przyprowadź do Mnie dusze największych grzeszników. Niech zanurzę je w bezmiarze Swego Miłosierdzia. Dlatego Twoje żale są tu troszkę kierowane pod złym adresem. Miej raczej pretensje do ludzi o nietolerancje i konflikty, także te zbrojne. Bóg stworzył świat czysty bez ludzkiej krwi i rzekł Idźcie i czyńcie sobie ziemię poddaną. A ludzie niszczą to stworzył Bóg bezgranicznie. Przemyśl to proszę, zanim napiszesz jeszcze jedną skargę. Pozdrawiam
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
2015-03-10, 17:45:55
Post: #3
RE: ***
Ten wiersz to raczej manifest Ateisty w dobie bezkarnej hegemonii Kościoła Katolickiego, interpretacja jest dowolna. Aczkolwiek nie miałem w zamyśle zastosowania zbędnego pretensjonalizmu i rozżalenia. Teodycea nie jest mi obca i to bardziej nawiązanie do tego pojęcia. "Żywy trup" to metafora upadłych zasad moralnych, które kwitną we współczesnym świecie, jakkolwiek paradoksalnie to nie brzmi. Nie jestem ateistą negującym istnienie jakiegokolwiek boga, jestem autentykiem, który w myśl pierwotnej definicji tego słowa, poszukuje tej wyższej, natchnionej siły. W rolę Jezusa wcieliłem wspomniane moralia i autorytety, abstrahując od znaczenia kulturowego. Wiersz ten miał sprowokować do myślenia i zadania sobie pytania - ile boga, w bogu - na podstawie otaczającego nas świata i rzeczywistości z jaką dane nam jest się borykać. Poezja ma to do siebie, o czym doskonale wiesz, że nie można jej odczytywać dosłownie, stąd przytoczenie biblijnych fragmentów o ofierze całopalnej wydaje się być nieuzasadnione. Wiersz to nie skarga, ciężko puszczać skargi w eter, licząc na ich rozpatrzenie. Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt: dotykiemwiatru @ go away spambots grd.pl | albo: grd @ go away spambots gazeta.pl | | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS