Karetka zdążyła
|
2009-06-12, 17:37:09
Post: #1
Karetka zdążyła
|
|||
|
|||
mój kawałek ziemi tonie w niżo-wyżu
słońce z deszczem w berka losowanie czynią dotyk wiatru pierwszą kulką - niech się stanie sucho! i rozpędza chmury pomarszczone szorstkie granatem straszące przebłękitne niebo czas spacerom dając i dzieciom uciechę pod niejedną strzechę zwiewnie wieść tę niesie już słońce wygląda i wita uśmiechem promyki walczykiem wraz z echem przybiegły alejkami ludzie ludzie ludzie ludzie erka na sygnale. trwożno znów na sercu. po kwadransie wieści - w mieście "n" uratowany człowiek karetka zdążyła zdjąć wisielca. :shock: 8-) :roll: samotność jest lepsza od hałasu |
|||
2009-06-12, 23:04:35
Post: #2
Re: Karetka zdążyła
|
|||
|
|||
Ale mnie zaskoczyłas. Najpierw kwiatki, słonko, chmurki...... aż tu nagle wisielec :figielek:
miłego dnia |
|||
2009-06-13, 00:20:18
Post: #3
Re: Karetka zdążyła
|
|||
|
|||
Szaraczek zacznie wiersze chyba od końca czytać :lol:
|
|||
2009-06-13, 20:15:53
Post: #4
Re: Karetka zdążyła
|
|||
|
|||
sory, nie zamierzałam Was wyprowadzić z równowagi, ale to wczorajszy fakt, podawali w wiadomościach i tak jakoś mi się pokojarzyło.
samotność jest lepsza od hałasu |
|||
2009-06-14, 02:11:03
Post: #5
Re: Karetka zdążyła
|
|||
|
|||
faktycznie, zaskakujące zakończenie, ale takie bywają"uroki" dnia niecodziennego.
kocham cię życie |
|||
2009-06-18, 23:24:52
Post: #6
Re: Karetka zdążyła
|
|||
|
|||
zdążyli skąd ja to znam , zdążyli i strażacki poker znów się zaczyna znowu syrena, znowu dwa wdechy i tak dalej. I człowiek zdejmowany ze sznura i cholera Ciebie bierze ogień i niestety nikt nie wiedział nie zdążyliśmy, życie zgasło. Wigilia roku ubieglego. Sen trwa ja się budzę mokry, mógł żyć miał 23 lata. Powiedziałaś prawdę w tym wierszu. Pozdrawiam i dziękuję
norbertus |
|||
2009-06-19, 17:02:34
Post: #7
Re: Karetka zdążyła
|
|||
|
|||
Dzięki za podzielenie się wrażeniem i za czytanie.
samotność jest lepsza od hałasu |
|||
2009-06-20, 04:56:09
Post: #8
Re: Karetka zdążyła
|
|||
|
|||
norbertus napisał(a):zdążyli skąd ja to znam , zdążyli i strażacki poker znów się zaczyna znowu syrena, znowu dwa wdechy i tak dalej. I człowiek zdejmowany ze sznura i cholera Ciebie bierze ogień i niestety nikt nie wiedział nie zdążyliśmy, życie zgasło. Wigilia roku ubieglego. Sen trwa ja się budzę mokry, mógł żyć miał 23 lata. Powiedziałaś prawdę w tym wierszu. Pozdrawiam i dziękuję Norbertus ciekawie skomentowałeś napisz coś o tym wierszem lub prozą. miłego dnia |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości