Biegnę pod warunkiem

[Julia]

zaproszenie przyszło wczoraj
bal maskowy nad jeziorem
porwać zechcesz do karety
jak kopciuszka lecz niestety

pantofelki zaginęły
zła królewna i macocha
mówią że już mnie nie kochasz
wiatr północny chłodem powiał
kwiaty więdną słońca brak
życie ciągle szans nie daje
no więc jak tu tańczyć jak

mimo przeszkód wszelkich jednak
na ten bal przybędę w porę
boso i w błękitną mgiełkę
fantastycznie się ubiorę

przetańczymy noc do rana
lecz do domu wrócę sama.

[tolek]

"po stracie Romea żałoba w samotności" - i z wiersza wynika Julio - Kopciuszku, że tak jest.

[Julia]

a no jest, jest, inaczej być nie może, wyroki boskie nie zbadane, ale z pewnością mi do wykonania.

[szaraczek]

Przetańczyć całą noc nawet boso a do domu będzie na rękach niósł...udowodni ,ze kocha

[anja]

szaraczek napisał(a):a do domu będzie na rękach niósł...udowodni ,ze kocha

tylko kogo będzie w domu nosił :|
och ten ostatni wers oby go nie było :pocieszacz:

[czardasz]

biegnij bo warto ...bal sie uda i miłość czyni cuda

[Julia]

serdeczności dla wszystkich i dzięki za czytanie.

[monika45bydg]

Nie zakładaj ze sama wrócisz ,może się zadurzysz

:okok:

[Julia]

nie lubię tego słowa 'zadurzyrz', to tak trochę od durnoty - a chyba nie to miałaś na myśli.

[monika45bydg]

Julia napisał(a):nie lubię tego słowa 'zadurzyrz', to tak trochę od durnoty - a chyba nie to miałaś na myśli.

Durnota - no raczej zadurzenie mi się nie kojarzy z durnotą tylko z zauroczeniem :mysli: