Szarość
|
2014-05-11, 15:29:50
Post: #1
Szarość
|
|||
|
|||
szarości moja o zmierzchu
w kącie pokoju schowana godzino spokoju i wspomnień czasie niezapomniany szarości moja smutna zza grobu się wyłaniasz mocno oplatasz umysł bolącą duszę osłaniasz szarością jesteś na wieki w sercu głęboko schowaną utulasz moją duszę głębokim szlochem targaną 11 maja 2014 miłego dnia |
|||
2014-05-12, 08:58:49
Post: #2
RE: Szarość
|
|||
|
|||
Szarość o zmierzchu to była kiedyś tak zwana "szara godzina", gdy nie zapalano jeszcze świec czy lamp naftowych, rodzina gromadziła się w obszernej izbie ,czy przy kominku, śpiewano pieśni, opowiadano legendy, toczono rozmowy. Szarość w nas, to smutek, brak nadziei, ostatnia strofa trochę zanadto patetyczna mi się wydała.
Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
2014-05-13, 20:19:15
Post: #3
RE: Szarość
|
|||
|
|||
Właśnie mam takie godziny skulona w fotelu, w pokoju o szarych ścianach, ze wspomnieniami głęboko schowanymi w sercu
miłego dnia |
|||
2014-05-14, 18:46:39
Post: #4
RE: Szarość
|
|||
|
|||
Aniu, wiersz rzeczywiście przygnębiający. Trzymaj się z dala od depresji.
Mojemu przyjacielowi, choremu na stwardnienie rozsiane, w końcówce wiersza tak napisałem: Lecz pamiętaj zawsze o tym, gdy cię chandra wredna zmorze, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Tobie tez to dedykuję. |
|||
2014-05-16, 09:49:02
Post: #5
RE: Szarość
|
|||
|
|||
(2014-05-14 18:46:39)krzys123456 napisał(a): że nigdy nie jest tak źle, Dziękuję miłego dnia |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości