Podróż

[mariusz123]

Na górze pokryta tajgą włosów Rosja,
Na dole suchy i gorący Wielki Kanion,
W ogrodzie Hesperyd ukryta ambrozja,
Schodzę tam po przełączy jej ramion.

U góry lodowca falista morena czołowa,
Schodząca w dół tam, gdzie morena denna,
Uśmiecha się nie mówiąc ani słowa,
Jak mglisty krajobraz senna.

Jęzor lodowca wchodzi do jeziora morenowego,
Gdy ono wyschnie ujrzę dno tej pradoliny,
Widzę tu grube fałdy lodu firnowego,
Oraz długie i wąskie pod fałdami rynny.

Po środku obraz nie mniej fantastyczny,
Kemy i ozy wystające nad równinne sandry,
Pomiędzy nimi krople orzeźwiającej wody,
Pije łapczywie podróżnik emocji spragniony.

[Fred]

Bardzo ciekawe porównanie. Po tej Rosji z tajgą spodziewałem się gdzieś na południu Australii z torbaczami, ale to raczej żart. Wiersz jest subtelny i za to też go pochwalam.

[member22]

Rzeczywiście porównania przednie. Gratuluję słownictwa, bardzo bogatego. Rymy nieco nieregularne, ale to zupełnie nie przeszkadza w odbiorze całości. Mam tylko jedno pytanie, czy piszesz w tym wierszu o przełączy, czy też o przełęczy jej ramion? Pozdrawiam