Notatka z Psem Pustelnikiem w tle ( czy ja wiem, esej..
|
2009-07-09, 22:10:10
Post: #1
Notatka z Psem Pustelnikiem w tle ( czy ja wiem, esej..
|
|||
|
|||
Pies Pustelnik zaczepił mnie dzisiaj rano i postawił pytanie, które mnie wprawiło w zakłopotanie: a co z przemijaniem? Co z byciem tu teraz jak rzekła popołudniu Katarzyna? Burza wczesną porą przebudziła mnie o szóstej rano, grom z jasnego nieba i Ciebie już nie ma. Jak wędkarza, który piorunem trafiony zniknął, nie ma? Przypomina mi się grudzień , Wigilia , rano. Wozy strażackie, jeden za drugim, oni są ponoć pierwsi. I co, tym razem, nie zdążył żaden. Nie ich wina! Życie zgasło! Strażak miota się, wnętrze płonie mógł żyć, miał 23 lata, choinka , bombki, i smutna mina. Co dalej? Dla strażaka, dla mnie?
Pies Pustelnik nie daje mi spokoju. Co z przemijaniem? Co z przejściem, granicą, życia i śmierci? Staję w rozterce. Dziś żegnam Przyjaciela Waldemara Jerzego, serce pęka. Jeszcze nie czas emocje buzują. Jeszcze za wcześnie, wczoraj Jaco , i co tego. Pies Pustelnik oko przymrużył. Błądzisz, wszak to nie koniec, to początku tajemnica. Logika, koncepcje, to na nic. Czuwaj, Pan wraca z wesela, czy jesteś gotowy? Czy Twoje, serce podoba się Bogu? Teraz nie na emeryturze! Czy miłość osądzona zostanie? Kochałeś, kochasz, banał czy prawda? Moja rozterka , moje zmaganie. To teraz, przybija, jesteś gotowy, czy jeszcze czasu Ci potrzeba. Myślę, że ta tajemnica nas przygniata, boimy się, trwoga, lęk. Jeszcze nie teraz! Jeszcze za wcześnie! Pies Pustelnik, łapy do oklasków składa. Rozumiesz! Świeca zmartwychwstanie. On żyje, ty z Nim wejdziesz w zmartwychwstanie. Ta myśl, wieczność czeka, dzień skończony ona czeka. Od urodzenia do niej przecież dążymy, czy nam się podoba czy nie śmierć brama, tam niebo skłania się, i sędzia Miłosierdziem płonie. Widzę wiara, nadzieja, nie koniec. Życie jak to pojąć? Jak przemijanie ułożyć, do snu razem z sobą? Pytania, pytania? Odpowiedź jedna, sensem jest życie, celem Ty , Panie, lecz to nie życie lecz zmartwychwstanie. Moim skromnym, zdaniem i Psa Pustelnika , to o czym myślimy, to nic innego jak zmaganie pomiędzy życiem i śmiercią. Wiecznością i trwaniem. To nie koniec, trwasz, życie się budzi, inne, przemijasz, aby trwać. W przemijaniu człowiek może trwać, w wieczności, przez człowieka. Tylko tą drogą innej po prostu nie ma. Człowiek to pomost do nieba. Tyle o przemijaniu Pies Pustelnik zdziwiony Kiedyś o czyśćcu dysputa, jak tam będzie? A któż, to wie? Będzie, na pewno będzie, niebo, czyściec, piekło. Droga dobro i zło. Pies Pustelnik mruga on słyszy, czy umiem słuchać wieczność czeka Esej się kończy ja przed nieodgadnionym, tajemnica A tak na marginesie, to dzisiaj Przyjaciel, który odszedł postawił przede mną to zadanie, zdjęcie na trumnie, łzy w oczach bliskich, czy dla nich też zadanie? Czy po prostu za kilka dni, życie, życie takie po prostu jest! Zmagam się esej się kończy Niebo czyściec, piekło norbertus |
|||
2009-07-10, 01:48:13
Post: #2
Re: Notatka z Psem Pustelnikiem w tle ( czy ja wiem, esej..
|
|||
|
|||
Piękny temat. Kiedyś napisałeś wiersz, teraz prozą oddałeś hołd przyjacielowi. Widać że boli cię tamto zdarzenie i ból przelewasz na papier.
Zwykle po takich tragicznych wydarzeniach przychodzą refleksje, zaduma nad kruchością życia i śmiercią i nad tym co dalej. Myślimy że nas to jeszcze nie dotyczy, jeszcze nie teraz, a jednak nie nam o tym decydować. miłego dnia |
|||
2016-12-16, 18:09:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-12-16 18:12:00 przez Vego.)
Post: #3
RE: Notatka z Psem Pustelnikiem w tle ( czy ja wiem, esej..
|
|||
|
|||
Napisane niebagatelnie. Dobrze się czyta i wszystko jasne.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości