MIŁOŚĆ TO ŚCIEMA

[wolwerin]

Moi kochani, miłość to ściema
czegoś takiego w ogóle nie ma
rzecz w tym by razem być czyli w kupie
reszta się skupia i tak na dupie.

Najpierw głupiejesz a potem chodzisz
jak to w zwyczaju miewają młodzi
jest wspólny udział w każdym frasunku
w końcu dójść musi i do stosunku.

Potem już jesteś dość odprężony
zaczynasz mówić ksywą do żony
zjawia się mama-teściowa i teść
sam musisz jakoś tę żabusię zjeść.

Z czasem wokoło robisz ruch spory
bo na swiat przyszły dzieci - bachory
a gdy je w końcu trochę odchowasz
to sam już nie wiesz gdzie masz się schować.

Czasem ktoś rzuci - moje kochanie
a w duchu myśli- stary baranie
gdy już zrozumiesz, że to jest ściema
to ciebie prawie chłopie już nie ma.

Włosy wypadły, zęby co drugi
konto puściutkie-samiutkie długi
próbujesz z żoną jeszcze pogadać
a ona - serial i że masz spadać.

To co z miłością, jest czy jej nie ma?
nie wierzcie w bajki, to zwykła ściema.

Już byłem blisko, i już was miałem
ale ja przecież kiedyś kochałem.

I tu się zakocham, mocno , szczerze
mimo tego, że w miłość nie wierzę
a może i wierzę, cholerka wie
więc się zakocham—dlaczego by nie?

[Grześ]

ja bym zakończył wiersz dwoma pierwszymi zwrotkami


...

Moi kochani, miłość to ściema
czegoś takiego w ogóle nie ma
rzecz w tym by razem być czyli w kupie
reszta się skupia i tak na dupie.

Najpierw głupiejesz a potem chodzisz
jak to w zwyczaju miewają młodzi
jest wspólny udział w każdym frasunku
w końcu dójść musi i do stosunku.
"
o

[anja]

O ho ho panowie się wypowiedzieli , jest miłość - i tego Wam życczę,

jedna się skończyła
druga się zaczyna
nie przegap w pewnym wieku
ważna jest każda godzina

miłość to największy skarb w życiu człowieka, miłość pojmowana ogólnie, w moim przypadku miłość do wnuczek

[Grześ]

a my?

[wolwerin]

no własnie--a my???

[babajaga]

Moi kochani, miłość to ściema
czegoś takiego w ogóle nie ma
rzecz w tym by razem być czyli w kupie
reszta się skupia i tak na dupie. ---

oj Januszku - wiary więcej...

[wolwerin]

Jaguska--pesymista,to dobrze poinformowany optymista

[anja]

....... miłość do ściema....... ale każdy, nawet ten zawiedziony, marzy o tzw. "zawrocie głowy" "motylkach w brzuchu" itd. itd.

Ładny ten wiersz

[Grześ]

No cóż
chyba dodam toche otuchy, ale po swojemu.

Zawsze twierdziłem, że istota człowieczeństwa jest "dochodzenie do celu". Kazde "osiągniecie celu" kończy etap. Tak samo jest z uczuciem zwanym "MILOŚC". To po czym pisze Wolwi - zdarza sie często, ba nawet bardzo, ale winni jestesmy my sami, bo nie przestrzgamy naczelnej zasady, która podałem na wstępie.
Recepta jest jedna:
KAZDY POWINIEN MIEC SWÓJ NIEDOSTEPNY DLA KOGOKOLWIEK - POKOIK (oczywiście wewnatrz siebie). W ten sposób inni nie majac dostępu - nigdy nie "zgubią zainteresowania".
Kązdy kto dzy do poznania "tajemnicy" - nigdy nie przestanie kochac

pozdrawiam

[indygochild]

O Kuuuuurde... Skąd ty taką historię wytrzasnąłeś? To trochę denne i najbardziej pesymistyczne przedstawienie tego jakże wzniosłego motywu, o którym pewnie pojęcia nie masz. Żyjąc w takim nastawieniu... chłopcze ty wegetujesz. W dodatku to jest opisane jakieś małżeństwo, a co to ma się do miłości ? Czy twoje DZIECI (błogosławieństwo) są dla Ciebie "Bachorami" :O ? Miłość to uczucie najwyższe, ludzie umierali w jej imię, niektórzy rodzili na nowo właśnie dla miłości.

"Miłość do życia często ratuje nas,
Dodaje skrzydeł, kiedy lecisz na kark
Kolejny raz wyciąga z psychicznego dna
Pamiętaj ziom, nie znasz godziny, ani dnia"

Amen

[Grześ]

o kurde
pewnie masz małe doświadczenie, ze nie potrafisz zrozumiec, że to nie historia, tylko rzeczywistość

ot i tyle

[Malutka91]

Określenie dziecka "bachorem" nie jest istotą tego, że nie ma się uczucia do tego dziecka.
Taka jest prawda, że w dzisiejszych czasach miłość jest "przeżytkiem" ? Nie wiem jak to do końca określić. Dla jednych miłość jest czymś naturalnym i rzeczywistym a dla innych czymś nierealnym i również rzeczywistym. Każdy ma do tego "stanu" inne podejście.

[wolwerin]

Indygo..."O Kuuuuurde... Skąd ty taką historię wytrzasnąłeś? To trochę denne i najbardziej pesymistyczne przedstawienie tego jakże wzniosłego motywu, o którym pewnie pojęcia nie masz. Żyjąc w takim nastawieniu... chłopcze ty wegetujesz. W dodatku to jest opisane jakieś małżeństwo, a co to ma się do miłości ? Czy twoje DZIECI (błogosławieństwo) są dla Ciebie "Bachorami" :O ? Miłość to uczucie najwyższe, ludzie umierali w jej imię, niektórzy rodzili na nowo właśnie dla miłości."

kolego siedemnastoletni,nie mów do mnie chłopcze,bo mam dzieci starsze od Ciebie,to raz,a dwa,nie odróżniasz poezji(satyra,humoreska) od gazety i dlatego piszesz takie bzdety
wiesz,przypominasz mi pewien spektakl teatralny w Rosji,gdzie ciemnota kłóciła się z aktorami ,bo nie odróżniała teatralnej fikcji od zycia

"to jest opisane jakieś małżeństwo, a co to ma się do miłości ? "--no to gratulacje i udanego małżeństwa ci zyczę,oczywiście takiego bez miłości,ma się rozumieć,hahaha,dawno tak się nie ubawiłem

ps.i kocham dzieci..,rozumiem-nie zrozumiesz tego

pozdrawiam!

[indygochild]

hehe no mam mało doświadczenia, bo nie jestem Sensej... Ale mam go na tyle by być pewnym, że miłość istnieje i o tym mówię od początku.
Skończmy ten konflik, bo nie ma on sensu, odrzućmy podziały. Ja... rozumiem twój przekaz Wolwerinie, ale świat nie jest do końca zły, tak jak to napisałeś wcześniej.
A jeśli ty dasz się przekonać i też uwierzysz, stanie się on lepszy jeszcze... Dobrych ludzi, szczęścia i miłości zawsze jak najwięcej.
Pozdrawiam Cię, bywaj.

"Człowieku dobrej woli, bądz pozdrowiony. To dla dobrych ludzi- ten świat nigdy się nie skońćzy!"

[anja]

Łomatko, chłopaki

Mnie wiersz się bardzo podoba, jest wesoły, pisany z humorem, przymrużeniem oka.
Indygo zajrzyj do działu np. SATYRA i poczytaj. Nie zawsze chcemy pisać wzniosłe poematy, często bawimy się słowem, nie zawsze piszemy o sobie, często wena przychodzi znikąd.
Napisałam - Łomatko... , ale nie oznacza to że na co dzień używam słowa którego nie ma w słowniku itd itd.
Indygo spróbuj napisać coś "lekkiego"
i proponuje "wyjść" z ramek | |

[wolwerin]

'Już byłem blisko, i już was miałem
ale ja przecież kiedyś kochałem.

I tu się zakocham, mocno , szczerze
mimo tego, że w miłość nie wierzę
a może i wierzę, cholerka wie
więc się zakocham—dlaczego by nie?"

a wystarczyło to przeczytac i pomysleć,to człowiek zobaczyłby,że to tylko zabawa słowem,a nie jakies poglądy lub opis małżeństw,tyle,na koniec

pozdrawiam!

ps.teraz napiszę,że miłośc jest..,a co,niech zobaczy,że to poezja,a nie jakaś kronika małżeńska

bo miłość jest,istnieje,a ta ściema,to była tylko ściema,haha