Zmienny ciek….
|
2010-12-27, 19:12:52
Post: #1
Zmienny ciek….
|
|||
|
|||
niczym niewidomy wędkarz zacina ostrym rzutem
pośród chłodu skał by pragnienie przerosło wolę i strzela spławikiem o kamienistą wyściółkę gdzie rodzi się niesforny potok co wrze młodzieńczym prądem nasyca tlenem na bystrzynach i szypotach a wesoły pluszcz szóstym zmysłem zamyka nozdrza nurkuje w głębocki pod prąd głową pochyloną do dna wystawionym do góry ogonem filtruje przeźroczystą trzecią powieką ławicę strzelb potokowych z młodymi pstrągami aż opływający nurt naciska grzbiet skrzydła nie pozwala wynurzyć siłą wyporu nagle spod głazu łowi widelnicę ociera o walcowaty czewonomiedziany bok głowacicy z szerokim pyskiem wynurzenie na powierzchnię skręt w zarośla wierzbowe ziołorosty dalej spływa dolnym reglem gdzie buk rozłożysty oddaje dumnie pokłony panu górskiego potoku. |
|||
2010-12-27, 19:40:47
Post: #2
RE: Zmienny ciek….
|
|||
|
|||
wspaniała znajomość terminów wędkarskich BRAWO..... och chyba będę musiała udać się po pomoc do googli
Pozdrawiam Humor jest kołem ratunkowym... w nurcie życia. |
|||
2010-12-27, 22:32:42
Post: #3
RE: Zmienny ciek….
|
|||
|
|||
Teresko musisz być znakomitym wędkarzem skoro tak fachowo i obrazowa opisałaś nam sposób łowienia
miłego dnia |
|||
2010-12-28, 17:01:36
Post: #4
RE: Zmienny ciek….
|
|||
|
|||
Tereska wszystko potrafi...
wszystko wie... i na wszystkim się zna.... wiem-co piszę Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek. — Wisława Szymborska |
|||
2010-12-28, 18:26:27
Post: #5
RE: Zmienny ciek….
|
|||
|
|||
oj moja kochana Babajago mam wypieki bom skromna kobieta
buziale |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości