obraz marzeń

[czardasz]

nie ukryjesz do końca
ona wyjdzie lekkim cieniem
na płótnie
kiedy słońcem oświetlisz
w ciemności tylko ślepiec wyczuje
że bawisz się nim
twój grymas
jest na twarzy
ale ciało drży pożądaniem
i choć mamisz
i udajesz
jesteś tak samo
spragniona pieszczot
jak to płótno kolorów
nie uciekaj
połóż się niech maluje
obraz swoich marzeń

[staszek]

Nie da się obok Twojego wiersza przejść obojętnie. Czytam i czytam i za każdym razem coś nowego znajduję. Pozostaje tylko to samo piękno.

[norbertus]

Wciąga jest głebia ta ze sztalugi kolorami ciepłem marzeniami ale one potrzebne w marzeniach się często ziszczamy. Pozdrawiam

[Mikoku]

marzenia o poranku....

[misery]

Twoja metaforyka jak zawsze urzekająca, porywająca i w zasadzie wiersz ma charakter uzależniający - rzeczywiście czyta się go i czyta ciągle od nowa......<wzdycha z zachwytem>

czardasz napisał(a):jesteś tak samo
spragniona pieszczot
jak to płótno kolorów

----> świetne porównanie <WOW>

[czardasz]

bardzo dziekuję

[staszek]

znowu wpadłem poczytać :-)

[Kamil Rousseau]

nie ukryjesz do końca
wyjdzie lekkim cieniem na płótnie
wabione promieniami słońca

w ciemności nawet ślepiec nie wyczuje
gdy skrywany grymas drży pożądaniem
nienasycony barwą oczekiwania
tworzy pozory obojętności

nie uciekaj
zamknij oczy w ukojeniu
pozwól malować marzeniom


lubię czasami cos poprzewracać i...tu tez sie chyba wygłupiłem - ale tak odczytałem Twój wiersz.pzdr

[czardasz]

Kamilu nie wygłupiles sie podoba mi sie po poprwakach

[czardasz]

Kamil Rousseau napisał(a):nie ukryjesz do końca
wyjdzie lekkim cieniem na płótnie
wabione promieniami słońca

w ciemności nawet ślepiec nie wyczuje
gdy skrywany grymas drży pożądaniem
nienasycony barwą oczekiwania
tworzy pozory obojętności

nie uciekaj
zamknij oczy w ukojeniu
pozwól malować marzeniom


lubię czasami cos poprzewracać i...tu tez sie chyba wygłupiłem - ale tak odczytałem Twój wiersz.pzdr