Borowiny

[Kamil Rousseau]

niespodziewanie
nastąpiła dekompozycja emocji
relikty przyjaźni tkwiły
w wyblakłych fotografiach
okruchy wspomnień
łagodziły nadwątlone myśli
zatapiając je w zagubionych łzach


kurde! nie wiem czy to lepiej , ale ja bym tak to napisał....przepraszam za zbyt mocna wcinkę



pzdr.kamil

[Kamil Rousseau]

Ninoczka napisał(a):Ta półka faktycznie spadła mi na łeb, a dodam, że boli jak diabli i nic nie pomaga!
Może by tak się upić dziś

hihihihihihi

ja teraz idę sie upic ze śmiechu

[Guest]

Ninoczka napisał(a):Ta półka faktycznie spadła mi na łeb, a dodam, że boli jak diabli i nic nie pomaga!
Może by tak się upić dziś

:lol: A wiesz co Ciebie czeka jutro po takim znieczulenie-jeszcze wiekszy ból głowy...czytaj kacyk(kociokwik) po przebudzeniu :pocieszacz:

[Guest]

Taaaaaaaaa od czego zachorowałaś tym sie lecz -współczuję :lol:

[czardasz]

ja nie lecze kaca bo nie miewam ale współczuje Ci

[norbertus]

Tak pożólkła fotografia wpadła dziś w mkoje ręce zagiła rany z wczoraj , a tak bardzo bolało, zagiła jak borowina. Pozdrawiam