słowa

[Anna]

Idąc ulicami miast, wsi mijamy ludzi na swej drodze.
Czasami zamieniamy parę słów.
Czasami słowa są jak rwąca rzeka
Czasami żałujemy słow wykrzyczanych i tych niedopowiedzianych.
Dlaczego tyle w nas nienawiści?
Dlaczego słowa tak bolą?
Dlaczego nie szanujemy innych i siebie?
Przecież możemy miażdżyć orzechy nie wolno człowieka!

Proszę Was o trochę więcej kwiatów dla żyjących nie dla zmarłych

[Ginsana]

dokładnie jak Ewetka ....trafione, zatopione....

[babajaga]

właśnie
Dlaczego?

[anja]

Proszę Was o trochę więcej kwiatów dla żyjących nie dla zmarłych

Zakończenie tego wiersza zasługuje na szczególne podkreślenie. Z moich ostatnich obserwacji wynika że nie w każdym kraju tak jest.

Dzięki babojago za odkopanie tego wiersza, może więcej z nas wypowie się, bo to raczej nie wiersz a ogromna sprawa ludzkości.