Noc na policzku
|
2009-01-06, 00:04:02
Post: #1
Noc na policzku
|
|||
|
|||
Tu chłopiec zrywa truskawki, a ty się uśmiechasz.
A tutaj sami - jeszcze nie walczymy. Ufnie patrzysz przed siebie, gdy niezdarnie ręką osłaniam oczy przed słońcem. Rozgrzani czerwcem, wtapiamy się w zieleń. Twarze wciąż jasne, a chciwi przyszłego wierzymy w kolejne skrzydła. Tu chłopiec marszczy czoło, a ty w starym swetrze naprawiasz lampę, którą dostałeś od matki. Palcami można dotknąć ciszy, stołu, i milczenia wtopionego między wczoraj, i teraz. Szukam nas rozwianych w przestrzeni. Szukam uderzając o brzegi. |
|||
2009-01-06, 01:35:47
Post: #2
|
|||
|
|||
ten do mnie nie trafia
zgubiły go opisy które tak naprawdę niewiele ciekawego wnoszą pozdr. "Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2009-01-06, 14:52:30
Post: #3
|
|||
|
|||
Kiedyś retrospekcje do mnie nie trafiały. To było kiedyś, jakieś 20 lat temu
pozdrawiam |
|||
2009-01-07, 21:51:44
Post: #4
|
|||
|
|||
dziękuję Ninko
|
|||
2009-01-10, 13:28:32
Post: #5
|
|||
|
|||
Sny bywają chaotyczne,i opis jest ładny.
Jeżeli już dotkniemy ciszy,to milczenie jest zbędne. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości