Tej wiosny
|
2009-01-19, 11:38:54
Post: #1
Tej wiosny
|
|||
|
|||
Bądź dla mnie bosa o świcie nad ranem.
Stopami dotykać będziemy ziemi, A świeża przytuli rosa nasze sny. Bądź mi powietrzem rześkim i różanym. Niech słońce grzywą usta rozpromieni, Przy pocałunku, Twoje. Niech kwitną bzy, Niech podsycają miłość aromatem, Gdy wszechświat tańczyć będzie nam radośnie, Przystrajając życiem wszystkie rośliny. Niech śmieją się do nas lilie szczerbate - Takie młode, zakochane we wiośnie, Narodzi się cud piękna z jednej gliny. |
|||
2009-01-19, 19:06:29
Post: #2
|
|||
|
|||
Nie chcę popadać w mentorski ton.
Jak niektórzy pewnie wiedzą nie znam się na poezji. Podywaguję sobie więc tak zupełnie niezobowiązująco a Ty, Snowboarderze nie bierz sobie mojego bajania zbytnio do serca ;-) Widzę zadatki na naprawdę dobry wiersz. Musisz jednak popracować nad rytmem. Bardzo się gubi. To chyba zasługa rymu męskiego niepotrzebnie w żeńskie wplecionego. Dużo tu zbędnych inwersji. Kładą średniówkę. No i kwiatek najciekawszy snowboarder napisał(a):Takie młode, zakochane we wiośnie, Tłuścioch ewidentnie służy naciągnięciu ilości sylab w wersie. Zabieg słuszny ale należy tego dokonać używając poprawnej polszczyzny A tom się rozpisał... ;P ;P ;P |
|||
2009-01-19, 21:16:31
Post: #3
|
|||
|
|||
a może tak dziesięcio - zgłoskowiec by z tego materiału skroić?
|
|||
2009-01-19, 21:23:03
Post: #4
|
|||
|
|||
Myślę, że śmiało można zostawić jedenaście.
To dość dobry rytm. Wystarczy uporządkować średniówkę... |
|||
2009-01-19, 22:01:24
Post: #5
|
|||
|
|||
Spokojnie. Mnie trudno wyprowadzic z równowagi.
Średniówkę opanuję w tym roku, także i swoje wiersze stare, jak ten, dopracuję. to pogrubione jest prawidłowe, więc prosiłbym nie wytykac mi, tego że mój zabieg jest niepoprawnej polszczyzny. Sylab nie naciągam, może to tak wygląda, ale tylko dlatego że ja kompletnie nie znam zasad akcentów, średniówki. Jeśli poznam, będzie ok Już mówię dlaczego; Wypowiadając głoskę (samą ) âwâ â słyszymy âw(uy). Podobnie wypowiadając głoskę âzâ â słyszymy âz(uy)â. Jeśli mówimy âz klasyâ nie ma problemu bowiem słychać âs klasyâ("k" jest bezdźwięczne). Ale jeśli chcemy powiedzieć np.: âz schabuâ w istocie wypowiadamy âz(uy) sch(uy)abuâ. By uniknąć takiej komplikacji wypowiedzi mówimy âze schabuâ, a wtedy nie słychać tej podwójnej zbitki âz(uy) sch(uy)â¦â. Wypowiedź jest âczystszaâ to samo tyczy się słowa wiośnie.. w wiośnie prowadzi do podobnej komplikacji, więc mówimy we wiośnie. Słowa ze i we istnieją w słowniku j. Polskiego, więc używanie ich w niektórych przypadkach jest wręcz pożądane. Zależy jeszcze czy to jest północ czy południe Polski, bo region też ma swoje zależności językowe. |
|||
2009-01-20, 00:21:32
Post: #6
|
|||
|
|||
Snowboarder napisał(a):to samo tyczy się słowa wiośnie.. w wiośnie prowadzi do podobnej komplikacji, więc mówimy we wiośnie. Słowa ze i we istnieją w słowniku j. Polskiego, więc używanie ich w niektórych przypadkach jest wręcz pożądane. Nawet nie będę polemizował z faktem konieczności używania "we" i "ze". To jasne jak słóńce. Chodziło mi raczej o to w zestawieniu z jakimi słowami nie należy ich używać. Akurat wiosny to dotyczy. W zasadzie "w" łączymy z wiosną bardzo rzadko. Częściej już używamy zwrotu "na wiosnę". Zdanie "zakochany we wiośnie" brzmi jak "zatrzymany we wiosce" (równie niepoprawne, może jedynie w gwarze właściwe). Cały sekret tkwi w następujących po sobie spółgłoskach dźwięcznych i samogłoskach. Porównanie do "z schabu" jest niewłaściwe - schab to ciąg spółgłosek bezdźwięcznych i dlatego należy użyć "ze", żeby uniknąć napięcia. Zdanie "zatrzymany we wsi" jest już jak najbardziej poprawne ze względu na powyższą zasadę. Również "zakochany w wiośnie". Tylko nie da się tego zastosować np. do Wrocławia. Zawsze mówimy "we Wrocławiu". Ot taka ta polszczyzna ;-) Przepraszam za ten przydługi wykład. Snowboarder napisał(a):Mnie trudno wyprowadzic z równowagi. Na pewno nie miałem takiego zamiaru. Padło na Ciebie bo od tego momentu akurat zacząłem komentować. No i wytknąłem błędy w dobrej wierze :-) Pozdrawiam :-) |
|||
2009-01-20, 02:36:59
Post: #7
|
|||
|
|||
Dzięki za wykład
Masz rację. Najwyraźniej przykłady porównałem niewłaściwie, ale muszę Cię rozczarowac, że używanie tego w i we jest odmienne w zależności od części Polski. |
|||
2009-01-20, 02:37:54
Post: #8
|
|||
|
|||
Ninoczka wszystkiego możemy się przecież nauczyc. Nigdy nie jest za późno
|
|||
2009-01-20, 12:45:16
Post: #9
|
|||
|
|||
Nie myśl w takich kategoriach. Problem ludzi polega na tym, że obchodzą każde urodziny odliczając z roku na rok czas do swojej starości, będąc o niej przekonani. Ciało wymienia dziennie ok 6mln komórek, regeneruje się. Najsłynniejszy cud w medycynie USA, opowiadał że korzystał z myśli i zregenerował ciało, wymienił je sobie. Był sparaliżowany po wypadku samolotu. Mógł ruszac tylko oczami. Nie mógł nawet mówic. Skazali go na śmierc, uznali że będzie warzywem. Obiecał rodzinie, że wyjdzie o własnych siłach ze szpitala na Boże Narodzenie i dokonał tego. Dziś jeździ konno i opowiada o potędze umysłu i o sile wizualizacji. Ten facet jest dowodem na to, że kryją się w nas ciekawe możliwości i dotyczy to także dłuższego i szczęśliwego życia, jak w przypadku odizolowanych od spalin i cywilizacji Gruzinów (z wiosek), którzy przekraczają wiek grubo ponad 100 lat
Kochani nie ma co się przejmowac, trzeba cieszyc się życiem pełną gębą. |
|||
2009-01-20, 17:28:22
Post: #10
|
|||
|
|||
Piękne roszczenia.
Adresat los właśnie nad tym myśli. |
|||
2009-01-20, 18:26:48
Post: #11
|
|||
|
|||
Chyba za bardzo się rozpisałem
Mam w tej bani ekhm... |
|||
2009-01-20, 22:54:36
Post: #12
|
|||
|
|||
i całe szczęście, obym tylko nikogo nie raził swoimi paplaninami
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości