Drogocenna preła

[norbertus]

Znalazłem drogocenną perłę
Tą najpiękniejszą lustrem
Duszy ją nazwałem
Przeglądając się w odbiciach
Każda odsłona o nieba
To nić życia

Co nią teraz zrobię
Z perłą co jak rachunek
Sumienia codziennie płonie
Od jutrzenki świtu bladego
Po krwisty zachód nieszporów

Zakopię ją niczym skarb
W dzbanie glinianym
Aby nie była wyrzutem
Niespełnień słabo odzianych

Czy też dostrzegę słup
Światła z niej bijący
Co jak latarnia drogę
Wskazuje pośród burz
I nawałnic na oceanie
Życia niespokojnym

Co zrobię z przestrzenią
Między duszy mej odbiciem
A prawdą co w perle zaklęta
Oto jest pytanie

A odpowiedź banalnie prosta
Przychodzi dla każdego
Prędzej czy później
Czas na zaokrętowanie
Na statku któremu
Na imię prawda o sobie

Dlatego tak drogocenną
Ta perła …

[Sarmata]

Wiesz, nasunąłeś mi pewną dywagację - perły to łzy morza - za każdą wszak przynajmniej jeden małż życiem zapłacił - i choćby z racji tego wymagają szczególnej troski. Wydobyte na pokaz, wystawione na działanie obcego im środowiska, szybko tracą blask, utleniają się, Należałoby je przechowywać w morskiej wodzie. Niestety, wystarczająco pojemne akwarium, które pomieściłoby damę w pełnej gali wieczorowej, przystrojoną w perły, kosztowałoby ogromne pieniądze. Już pomijając drobiazg polegający na załadowaniu obdarowanej lubej do owego zbiornika i przekonaniu jej, że dbasz o jej klejnoty...
Na naszyjnik z pereł byłoby mnie stać - na akwarium nie. Ani nie mam tyle cierpliwości by przekonać wybrankę... Więc nie liczcie miłe panie na tego typu podarek :lol:

P.S. - Sorry za <offtop> i popraw literówkę w tytule

[Mikoku]

Prawda i sumienie ,
w jednej parze stały
i tak w dysputy się wdały.
Niełatwo w duszy o zgodę,
ciągłe kłótnie i spory,
a przecież tak niewiele nam trzeba,
by dostrzeć głębię naszej duszy..... tak mi się nasunęło...pozdrawiam

[anja]

Odrobina co drąży w duszy. Kiedy już stanie się perłą znamy prawdę o sobie.

[minawia]

Tak trudno znaleźć prawdę o sobie, ta prawda jest prawdziwą perłą..
Nastroiłeś mnie melancholijnie... :-)

[czardasz]

kiedys nanizałam perły swojego zycia na sznurek i policzylam ile tych łez wylalam...czasami łzy szczęścia czasami rozpaczy...pozdrawiam pieknie