Po życiu.
|
2009-02-07, 20:53:12
Post: #1
Po życiu.
|
|||
|
|||
W zapomnianym czasie
na zgliszczach istnienia matka nadzieja rodzi embrion jutra geny słowa walczą o miejsce w hierarchii decyzji przekorą rozsądku popioły emitują nieistniejący tlen gwiazda przetrwania przewodzi wspomnieniom w grawitacji woli powstaje wzorzec nowego atomu czy jego także zniszczy postęp? |
|||
2009-02-07, 23:58:31
Post: #2
|
|||
|
|||
Dla mnie wiersz jest trudny, każdy następny wers utrudnia zrozumienie poprzedniego. Sorry.
miłego dnia |
|||
2009-02-08, 01:30:48
Post: #3
|
|||
|
|||
zbyt naukowo
szukam czegoś innego jak dla mnie poezja to prostota uciekam nie potrafię obiektywnie ocenić pozdr. "Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2009-02-08, 16:55:25
Post: #4
Re: Po życiu.
|
|||
|
|||
stanel napisał(a):(...) To brzmi tu wyjątkowo niezręcznie, nagle w ostanim wersie zmieniasz perspektywę na bardziej spersonifikowaną, psując sterylną logikę całego utworu. Moźe spóbuj raczej czegoś w rodzaju: Czy on także zostanie rozbity W ofierze bogom postępu? [center][spacja][/spacja] Honi soit qui mal y pense! -=============)Sword®[/center] |
|||
2009-02-08, 20:17:05
Post: #5
|
|||
|
|||
Arti! Dla ciebie jest coś trudnego?
Ha ha ha . |
|||
2009-02-09, 23:12:45
Post: #6
|
|||
|
|||
Można,ale nie chce mi się.Były by trzy strofy.A właśnie wczoraj cały dzień
na National Geographic była uczta dla astronomów wraz z filmami i zdjęciami z teleskopu Hubble-a.To coś na ten temat,bardzo fascynujące.Ja interesuję się między innymi i tym tematem jako cząstką dowodu ewolucji. |
|||
2009-02-09, 23:31:46
Post: #7
|
|||
|
|||
oj stanel... jak mało o mnie o wiesz...
"Nauczyłem się, że życie to nie sen Nauczyłem się, że prawda oszukuje Człowiek to nie Bóg życie trwa stulecie śmierć chwilą." Gregory Corso (Pisane na stopniach portorykańskiego Harlemu) |
|||
2009-02-10, 16:31:35
Post: #8
|
|||
|
|||
Z popiołu znowu w nadzei rodzi się Feniks. Bardzo dobre metafory podoba się. Pozdrawiam
norbertus |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości