Bajeczka o królewnie (wersja dla dorosłych)
|
2009-01-03, 17:44:30
Post: #3
|
|||
|
|||
hihi
dobre kiedyś tak jakby z niechcenia, rzekł królewicz do swej pani popatrz piękna - jak się świat zmienia - toż pójdźmy za nim może bym tak krzynkę z boczku rzucił oczkiem na urody niewiast w naszym kraju - może bedą większe do wzwodu powody? Królewna choć z jej wdzieków sporo było królewicza nie tupnęła nóżką, choć już nie dziewicza planów także ciekawa, co miała z ochoty rychło popróbować i królów, chołoty, chłopstwa i hrabiowstwa różnej maści panów, tak aby nudy zabić. Jak Matól - Pacanów co po całym świecie błąkał się koziełkiem jeno będąc stale boć ciekaw był jednego (tu to powiem z żalem) podkucia okucia czyli też niewoli. Wracam do bajeczki - Książe wnet swawoli. To poniekąd prawda, że z takiej mnogości kto spryt w sobie czuje nie z żadnej podłośći ani też zawiści co to takie zioło radę sobie daje, póki nosi koło............ cdn??? Grześ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości