Bajeczka o królewnie (wersja dla dorosłych) - Wersja do druku +- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl) +-- Dział: Poetica (/forum-5.html) +--- Dział: Erotikon (/forum-18.html) +--- Wątek: Bajeczka o królewnie (wersja dla dorosłych) (/thread-1436.html) |
Bajeczka o królewnie (wersja dla dorosłych) - Grześ - 2009-01-03 16:01:56 W pewnym mieście gdzieś w oddali (kilometrów już nie zliczę) w wielkim zamku zamieszkali - cna królewna z królewiczem. Że wart tego opis służę, co piękniesze karty zdobi Ona jakbym widział różę, On niejedną przyozdobi. Piękno radość i uciecha miała w tym pałacu spania, nawet dziwi tutaj Grzecha i pobudza do działania. Zatem tej królewny wdzięki stale były wokół w cenie, zaś królewicz - malowanie - często dbał o przyrodzenie Ta sielanka nawet spora wręcz budziła zazdrość w koło każdy obcy król czy wieśniak ciagle marzył niewesoło. Jak tu zdobyć jej spojrzenie, co radości jest przyczyna jak też wtulić sie w jej wdzięki aby znaleźć w nich swój finał Piękno, piękno nieskończone - tak wołały wszyskie panie patrząc sobie w królewicza, (może by ochote na nie) miał nadobny - jak to zdziałać by choć chwilkę ot cupcinkę rzucił oczkiem lub całuskiem. Tak wołały - choć niejedna tylko kluskę w lustrze konterfekcie własnym miała krzynkę. Jesli bajka wciągnąć szerze może Was to ja z ochotą dalszy ciąg napisze łacnie - bo to wszystko jest jak złoto cdn??? - anja - 2009-01-03 17:40:43 Zamieszkali ponoć razem spoglądając sobie w oczy i trzymali się za rączkę póki świt ich nie zaskoczył no i ta królewna rano zaraz wnet po przebudzeniu powiedziała do kochanka jak się czujesz mój jeleniu cdn - zapraszamy - Grześ - 2009-01-03 17:44:30 hihi dobre kiedyś tak jakby z niechcenia, rzekł królewicz do swej pani popatrz piękna - jak się świat zmienia - toż pójdźmy za nim może bym tak krzynkę z boczku rzucił oczkiem na urody niewiast w naszym kraju - może bedą większe do wzwodu powody? Królewna choć z jej wdzieków sporo było królewicza nie tupnęła nóżką, choć już nie dziewicza planów także ciekawa, co miała z ochoty rychło popróbować i królów, chołoty, chłopstwa i hrabiowstwa różnej maści panów, tak aby nudy zabić. Jak Matól - Pacanów co po całym świecie błąkał się koziełkiem jeno będąc stale boć ciekaw był jednego (tu to powiem z żalem) podkucia okucia czyli też niewoli. Wracam do bajeczki - Książe wnet swawoli. To poniekąd prawda, że z takiej mnogości kto spryt w sobie czuje nie z żadnej podłośći ani też zawiści co to takie zioło radę sobie daje, póki nosi koło............ cdn??? - anja - 2009-01-06 23:41:24 gdy opadnie strata żadna wnet zaprosi w dom lokaja długie nogi buzia ładna lokaj księżne zaspakaja książe zaś gdy już odpoczął porozgłdał się wokoło nie ma księżnej na salonach i nie było mu wesoło cdn ? - Interpelacja - 2009-01-07 18:01:54 No Grześ dokończ bajeczkę chcemy poznać jej morał czy warto udawać cnoty orędowniczkę czy lepiej by tłum się wokól rozpościerał :?: - anja - 2009-01-07 23:01:03 Grześ zwiał na koniec świata i ma w nosie bajki owe jak powróci to zobaczy że księżniczkę boli głowa - Grześ - 2009-01-09 00:12:08 Grześ ma teraz poważny problem z laniem betonu na budowie. rzadziutko ma czas bo i zima tega sie zrobiła, ale niebawem bedzie niedziela i wtedy............ - Grześ - 2009-01-21 20:56:00 Zatem ten królewicz tak razu pewnego pod sztrzechę gdzieś trafił, wypił strzemiennego a, że garncem pił, to skutek wielki że spodnie zaplamił. Musiał odpiąć szelki. W izbie była jedna hoża tez niewiasta gdy to zobaczyła zbladła, wzięła ciasta i mamrocząc pod nosem zaklęcia podeszła cichutko blisko pana Ksiecia widok bowiem tego smieszny był i srogi niebieskości wtedy nie znali niebogi. Zatem i sposoba inne sie dawało żeby potem jurne było całe ciało aleć hożej dziewce nic sie nie udało szafranu za dużo czy mąki za mało? za mało pieczone a może zakalec? nic trud - tylko wisiał a miał stać jak palec - anja - 2009-01-21 21:27:12 a dała by mi gipsu to by pomogło :lol: - Grześ - 2009-01-21 21:33:00 W pobliżu pewien cieśla mieszkał sobie tak zupełnie blisko dorodny chłop był, wielki że prawie panisko. Strugał z drewna szopki, meble i kulasy. Dziewka pomyślała a może zapasy księciu by porobić, toż on biedny przecie choć ładny, bogaty - niezdatny kobiecie. Zapaskę zrzuciwszy pędem już tam bieży, zamówić kilka sztuk tego co należy Ale kształt jaki? czy spory czy mały? Pełno myśli wokół. Czy będą go chciały? No a co z Królewną - ta też mieć uciechę musi z tego Księcia, co trafił pod strzechę Wreszcie w pomysł wpadła, jakby zjadła osę. Wymiar z ciasta wezmę, tutaj go przyniosę. Cieśla z wzoru zrobi czy też i wystruga. Sztuk trza kilka bowiem i jedna i druga kieszeń w pludrach księcia pusta i także głęboka. Niech ma zapas spory - życia to opoka. Pędem wraca w chatę, Księciu zebrać miarę. A może tak większy, bo gdy chęci stare, to i przyjemności musi też być sporo. Gdy to coś jest większe (szepce to z przekorą) wtedy Książę lepiej sie sprawować będzie. ubrana w ten pomysł - biegnie w wielkim pędzie - anja - 2009-01-21 22:04:21 biegła tam po schodach a że ciemno było potknęła się, spadła podrapała ryło - Grześ - 2009-01-21 22:06:15 hihihihi Anju jestes boska Twój humor to niesamowita umiejetność - Guest - 2009-01-22 00:53:56 ewetka napisał(a):gdyby tak z zapasem i tak 16 razy! Grzesiu fajne to. Tak w stylu "Chwastów polskich" napisane. Nie będę tym razem mendził o potknięciach, jest dobra zabawa i tak trzymać! Pozdrawiam :-) Mam przy okazji pytanko do PT Administracji. Czy w tym Erotikonie można trochę sprzeniewierzyć się cenzurze? Mam taki - może erotyk to powiedziane na wyrost - w swoim archiwum. Ma jednak kilka (uczciwszy uszy) mankamentów nie zawsze godnych upublicznienia ;-) - Guest - 2009-01-22 23:35:22 Ninoczka napisał(a):Dawaj - ewentualnie... zastosuj Zrobi się. Muszę jednak coś w nim zmienić. Dziś przyszedł mi pomysł... I jednak trafi do satyry bo erotyk z niego jak z koziej dupy Reisetasche ;-) - Grześ - 2009-01-25 18:35:27 Ciasto już tak w dłoni miesi i uciera nie będzie żałować, żadna z niej jest sknera Już do tej przymiarki bieże się z ochotą no bo przecież z Ksiecia chłopak jest jak złoto W rączki czule ściska, ciasta bierze z dzierzy aby wzór porządnie odlać tak jak sie należy. Ale co przymierzy zawsze kształt nieznany, lepiej jej już lepić ze śniegu bałwany. Co to? Znowu inny obiekt do odlania W jaki sposób podejść tu do tego drania?? Kiedy wreszcie będzie on kształt miał stały? Cieśla już tam czeka. Oczy jej zadrżały....... bo z małego pypcia, ot prawie wisiora w tak niedługim czasie ta konstrukcja spora. Każda zaś przymiarka miała to do siebie że zarówno Książę jak i dziewka- w niebie - anja - 2009-01-25 19:51:51 Grześ napisał(a):Każda zaś przymiarka miała to do siebieprzymiarka - aż się zarumieniłam :rotfl: - Guest - 2009-01-31 23:31:03 Od czego języczek od czego paluszek i gwoździe spojrzenia i cmoczek w cycuszek wędrówka po brzuszku po plecach wspinaczka i tańczy kankana na ustach łechtaczka już ciało faluje jak w maju łan żyta przepraszam królewno czy byłaś umyta? - Grześ - 2009-02-02 21:00:31 no no dobre bardzo dobre - Grześ - 2009-02-02 21:21:16 Zostawmy wątek książecych zalotów bo bajka nie o nim pisana wrócimy później i do galotów lepienia ściskania i ssania teraz plan pierwszy to co sie zowie fabuła czy też podstawa: Królewna nie spi tak sobie grzecznie W ręku królewny - buława - anja - 2009-02-03 22:13:05 Grześ napisał(a):W ręku królewny - buława Hmm, buławę to pewnie trzyma na tronie :rotfl: - Guest - 2009-02-04 01:05:33 Wcześniej mnie taka radocha ominęła :lol: a teraz ze śmiechem idę spać :rotfl: - Guest - 2009-02-04 01:31:15 Bo to erotikon - satyrykon. Wspaniale Grzesiu. Taka satyra ma u mnie sto punktów :-) - Grześ - 2009-02-07 10:48:47 W ręku królewny - buława Komnata królewska z wielkości i wzoru Łoże w niej olbrzymie. Pełno w nim wisiorów, szamerunku, złota, także złotogłowie.. Bogactwo aż piszczy co dalej opowiem. A w łożu królewna, stęsknione nieboże. A nuż jej królewicz marznie gdzieś na dworze? Pewnie w drodze stale. W kolasie wygodnie ale przecież do snu trzeba zdjąć i spodnie. Jak biedny królewicz daje sobie radę? czy blisko on dzisiaj, czy lica ma śniade? A może zabłądził gdzieś tam to nieboże? Kiedy niespodzianie raptem zjechać w zamek może? Pytań wiele przecie, a brak odpowiedzi Źle. Bowiem w zamku sporo szlachy siedzi, mieszczan i pospólstwa, panów i kościoła. Jak tu zgodzić chęci, wojny nie wywołać. Samotnie królewnie gdy królewicz w drodze. Buława więc szybko leży na podłodze. Już wiem co Ja zrobię: bal tu dziś wieczorem Wybiorę zastępcę, bo me chęci spore. - anja - 2009-02-07 14:31:12 już daje rozkazy, już każe gotować suknie uszyć nowe żeby pofiglować staranny makijaż ust koral czerwony na nogi pończoszki no i pantalony - Grześ - 2009-02-07 14:58:47 Piekne - ale skad wiedziałaś, ze to chce pisać? masz gdzies u mnie jakas kamerke? |