Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szampaniada nigdy bardziej przyćmiona
2009-08-21, 23:15:20
Post: #1
Szampaniada nigdy bardziej przyćmiona
brakuje mi, żeby się przy niej rozszlochać. myśleć,
że to ona, a nie ty, tak mnie wzrusza.
znów wolno oddycham, a jedenaście dni wydaje się za mało,
żeby poczuć się głodnym, winnym, rozgrzeszonym.

pozwól mi odejść, przestać wreszcie się tak garnąć.
krzyczeć o wino, żeby było bardziej grzane niż zawsze, wódka mocniejsza,
jestem taka popieprzona. potrzebuję znów o tobie zapomnieć.
nie myśleć o nas, co to dalej będzie, jeśli będzie, czy nie będzie.

chcę być dziś pijana w ciemnym pokoju, kiedy jesteś
za daleko o całe kwadranse w tą jedyną słabość do ciebie.
boję się, że nie zrezygnuję, że mnie zabierzesz, nie zostawisz,
że do ramienia będzie przytulać go matka, zamiast mnie,
mnie, mnie, mnie, szszzzzzzz!

/zbyt szczęśliwa na pisanie wierszy/
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Szampaniada nigdy bardziej przyćmiona - gari - 2009-08-21 23:15:20



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt: dotykiemwiatru @ go away spambots grd.pl | albo: grd @ go away spambots gazeta.pl | | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS