Pustelnia, czyli tyż Sarmatia nie całkiem obumarła...
|
2015-08-02, 19:09:33
Post: #46
RE: Pustelnia, czyli tyż Sarmatia nie całkiem obumarła...
|
|||
|
|||
Znalam Rysia 30 lat temu, bylismy dobrymi przyjaciolmi. Rysiek byl bardzo przywiazany do mojej Mamy. Mama nie nazywala Go inaczej, niz moj syneczek..Po smierci Mamy kontakt sie urwal, Rysiek zadzwonil kilka razy i tyle. O tym, ze nie zyje dowiedzialam sie przypadkiem. Jesli ktos Go jeszcze pamieta to prosze o kontakt. Zwlaszacza jesli dzieci tu zagladaja. Aga i Aleks, trzymam komplet narzedzi i kilka pamiatek. Dlugo nie moglismy z moim Ojcem ( ktory tez tez znal Rysia ) w to uwierzyc... Wieczne odpoczywanie.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości