Linia życia

[Cygarko]

Kiedy zegar się zatrzyma i ostatni płomyk zgaśnie, kiedy z drzewa spadną liście a na niebie słońce zajdzie, przyjdzie pora na refleksję o tym co się w życiu dzieje.

Życiu, które nigdy nie jest piękne, które wciąż się z Ciebie śmieje, choćbyś nie wiem jak próbował, co byś zrobił, gdzie zawołał, ono zawsze ostatecznie na Twej ścieżce Cię podetnie.

Toteż trud jest bezcelowy oraz cele nikną gdzieś, gdy na każdym nowym kroku jakaś kłoda znowu jest, którą zawsze chcesz pokonać, którą obejść jakoś chcesz, ale ciągle więcej przeszkód, zawód za zawodem.

Siły słabną, wiara znika, motywacji nikt nie widział, słowa tracą na znaczeniu, gdy w cierpieniu trwasz bez końca, choć zapytasz "ile można?!" odpowiedzi nie usłyszysz bo nikt nie zna twego losu więc masz tylko do wyboru. Poddać się i leżeć, albo wstać i dalej iść.

Proszę o komentarze dotyczące mojej twórczości ponieważ jestem osobą początkującą i niewiele wiem na temat pisania, jednakże jest to czynność którą lubię wykonywać i bardzo proszę o kierunkowanie mnie. Pozdrawiam