Los
|
2014-03-31, 03:35:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2014-03-31 07:20:15 przez Ewa.)
Post: #1
Los
|
|||
|
|||
Los
Żyję Twą pieśnią o 4 nad ranem Słucham słów o miłości doskonałej Wołam do Ciebie głosem z oddali, głosem stęsknionym Uczucia człowieka spragnionym. Kiedy rodzimy się, jeden grzech nam z czoła zmywają Imieniem Ducha Świętego i Pana Naszego szczelnie otulają Nadzy przed Panem Bogiem kiedyś staniemy Tu, na człowieczej ułomnej ziemi Ten kto ma szczęście dostanie w prezencie Delikatny podmuch od Pana Nareszcie czuje się spełniona Czuję się kochana Idziemy przez życie zbierając w ukryciu Rożne nasze "skarby" Pieniądze-bożki Zawiść i zazdrość Tak często pełni pogardy Lecz są i tacy Co słyszą z oddali Twoje do nas wołanie Czy do nich należę? Marna i krucha Nie wiem Mój Panie. To jest pod wpływem utworu Marca Anthonego "Vida"- hiszpańska edycja.... Nie znam hiszpańskiego... Tak mi w duszy zagrało |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
Los - Ewa - 2014-03-31 03:35:22
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości