ON

[anja]

Zmarł ktoś bardzo bliski memu sercu. Bardzo przeżyłam śmierć mojego przyjaciela, od wielu miesięcy chorował na raka. Cały czas byliśmy w kontakcie ze sobą. Był dla mnie bardzo ważnym człowiekiem, wiele mi pomógł, mogłam liczyć na niego w każdej mojej potrzebie, pomagał mi w trakcie mojej choroby, wyciągał mnie z dołków, zawsze był w pobliżu, w tych ciężkich dla mnie chwilach i w tych przyjemnych. Od jakiegoś czasu mogłam się spodziewać że to nastąpi a jednak ta wiadomość była dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem. Muszę sama "przetrawić" tę sytuację, wiem że kiedyś ochłonę ale jeszcze jest za wcześnie. Znaliśmy się 45 lat.