W zanadrzu była nadzieja...
|
2008-05-26, 10:13:25
Post: #3
Re: W zanadrzu była nadzieja...
|
|||
|
|||
W zanadrzu była nadzieja...
pamiętasz? papierowe stateczki niosły nas na drugi brzeg codzienności. młodość miała poobijane kolana, przeczyła prawom fizyki szukała okazji do buntu tamte dni zapisały się w pamiętnikach Wielkie Improwizacje przeznaczone milionom szeptalismy zamkniętym oknom. wolność miała nieostre kolory bo nie my o nią walczyliśmy nasza wplatała się w okolicznościowe skandale tak było wczoraj jeszcze będę dopisywać scenariusz a owacje i nie muszą świadczyć o epilogu pozwoliłem sobie pogrzebać w tym wierszu, bo bardzo mi sie spodobał i warto nad nim było popracować. Wydaje mi sie ze zapis bez interpunkcji byłby czytelniejszy i dawałby większa swobodę interpretacji dla czytelnika. Uważam ze ingerencja nie była zbyt głęboka i chyba? poprawiła zapisa wiersza. pzdr jestem jaki jestem |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
W zanadrzu była nadzieja... - misery - 2008-05-25, 21:35:22
Re: W zanadrzu była nadzieja... - Kamil Rousseau - 2008-05-26 10:13:25
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości