Bajeczka o królewnie
|
2010-12-02, 20:37:04
Post: #62
RE: Bajeczka o królewnie
|
|||
|
|||
Piękne dalej oglądanie zostawiamy, drogie Panie. Czas by w inną stronę zwrócić oczki oraz ciało,
tak by chętniej potem chciało. Zatem : kroki dwa i w prawo potem na dół, nieco żwawo, stopni kilka jeszcze trochę... drzwi - za nimi zaś radochę tylko można mieć i basta. Tutaj nie ma mięsa, ciasta, nawet ...... niespodzianek wiele - bo za drzwiami rząd butelek, skobków, beczek całe krocie, każda w pajęczynach.. i ochocie sie nie stawisz, bo to taka jest przyczyna, ze wokoło sporo wina, miodów wszelkich i węgrzyny, okowity.... ach dzieciny - gdyby tylko moZliwości były - wszystkich gości ze sto razy przez dni setkę można trzymać, a nie braknie tego wina... Pośród sali lub piwnicy - również widać gotowania. Podpodczaszy, oraz Ania, co dostawszy tu zlecenie zeszli. Widać cienie. Ot świec kilka co w świeczniku zapalonych i płomieniem rzuca światło razem z cieniem. Nieco dalej tak w półmroku oczy zoczą coś w rozkroku. Zamknij oczy gościu miły, by się chwile te nie śniły.... Grześ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości