Bajeczka o królewnie
|
2010-11-15, 21:57:13
Post: #37
RE: Bajeczka o królewnie
|
|||
|
|||
Zatem skoro taka wola
pisze dalej, niech swawola oraz inne takie sprawy wyjda na jaw. Jam ciekawy jeno skutków, zaś przyczyny - pozostawiam Wam - dziewczyny. Zatem Treść już piszę: sprawozdanie jako bal - ten (drogie Panie) i (panowie) tak od słowa. Oto sala juz gotowa Ściany sali wielkiej - kryja też i tajemnice. oto jedna z nich: tak pod spódnice pojrzec można - bo szkła wiele - ułożono juz w niedzielę, na podłogach ot dla psoty, po szkłem zaś fundament złoty , co to luster da odbicie. widać zatem wszystkie kicie, nawet sufit też sie zdaje w powiekszeniu to oddaje. Stoły w sali zaś biesiadnej ustawiono najdokładniej. Zamiast zydli czy też tronów, dłonie pozbawione szponów, za to kształtne i zdobione, tak by (gdy usiadły one) radość miały. Strone też dla purpuratów zszykowano. Boc purpura to poważna jest maniera. Nie po włosku lecz w łacinie, słowa plotą. A na winie znawców wsród nich - spora grupa. zatem beczki, obok trupa co sztuk wiela zna i może pokazywac dziewki hoże co to teksty oraz śpiewy znaja wszystkie. Grześ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości