Bajeczka o królewnie
|
2010-10-21, 18:40:40
Post: #1
Bajeczka o królewnie
|
|||
|
|||
W pewnym mieście gdzieś w oddali (kilometrów już nie zliczę)
w wielkim zamku zamieszkali - cna królewna z królewiczem. Że wart tego opis służę, co piękniejsze karty zdobi. Ona jakbym widział różę, On niejedną przyozdobi. Piękno radość i uciecha miała w tym pałacu spania. Nawet dziwi tutaj Grzecha i pobudza do pisania. Zatem tej królewny wdzięki stale były wokół w cenie, zaś królewicz - malowanie - często dbał o powodzenie. Ta sielanka nawet spora wręcz budziła zazdrość w koło. Każdy obcy król czy wieśniak ciągle marzył niewesoło, „jak tu zdobyć jej spojrzenie, co radości jest przyczyna”? „jak też wtulić sie w jej wdzięki aby znaleźć w nich swój finał”? Piękno, piękno nieskończone - tak wołały wszystkie panie patrząc sobie w królewicza, (może by ochotę na nie miał nadobny )- jak to zdziałać by choć chwilkę ot ciupcinkę rzucił oczkiem lub całuskiem. Tak wołały - choć niejedna tylko kluski w lustra konterfekcie miała krzynkę. cdn. Grześ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości