femme fatale

[gari]

znów jestem tą kobietą w kąpieli
rumienię się i dużo krzyczę drzwi drgają
zawsze lubiłam tę sekundę starzejącą się
nie wiadomo jak daleko nieprawdopodobnie
układającą za mgłą

znów jestem znudzona zawsze
on marzy jak ja o fatalnym domu pełnym pościeli
miejscu gdzie w przedpokoju czai się
murakami z człowiekiem owcą i mogłoby być
jak nigdy dotąd

znów zgoliłam ci wąsy ale nie jest
jak dawniej tylko pachniesz i nie masz humoru
moglibyśmy znów wyjść
wypić kilka dzbanków rozpętać sycyliadę
żeby było na nowo przez dobę albo dwie

nie chcę znów rumienić się pochopnie