Bajeczka o królewnie (wersja dla dorosłych)
|
2009-03-12, 21:59:50
Post: #34
|
|||
|
|||
Bal królewski co sie zowie
nie opisze tego czowiek co za słowem tym się skrywa Bieganina nader żywa Wieść obiegła gości wkoło ma być pięknie i wesoło. Szeptem przekazały sługi: szanse ma tu tak co drugi. Purpuraci już myślami są daleko przy spowiedzi bo królewna piękna przecie warto wiedziec co w niej siedzi Jak tu stanąć blisko, koło, bo tłum bedzie wielki zgoła. Jak też wpłynąć na księżniczke by zobaczyć choc jej .... nogi - bowiem widok to już błogi Szlachta co to jej swawola w głowie zawsze - ROZKOSZ woła. myślą gdyby tak ukradkiem "pójść na skróty" - uwieść matkę księcia i to tą przyczyną "wsie przeszkody zaraz zginą" Mieszczan grupa chce "na trupa" winem spoić wszystkich. Basta. Potem księżną zwiesć w klejnoty - oraz cichcem wywieźć z miasta. W cichej gdzieś, pieknej przystani, rzec cichutko : NASZA PANI MY ODDANI DUSZĄ, CIAŁEM ( może słowa także i klejnoty spowodują że i dotyk milszy będzie nad purpury) potem szybko do roboty - bowiem coś niepewny "dotyk" Grześ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości