Pustelnia, czyli tyż Sarmatia nie całkiem obumarła...
|
2009-06-09, 15:41:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-02-12 04:56:57 przez efemeryda.)
Post: #23
Re: Pustelnia, czyli tyż Sarmatia nie całkiem obumarła...
|
|||
|
|||
Kobieta zmienną jest
Jak zmienne są pory roku, A spróbujże Przyjacielu Nie skakać w takt jej fochów! Miłość ci z głowy wybije I szpilek nawtyka w serduszko Na grzbiet ze dwa samobije Nałoży ci twoja Duszka! Gdzież ten powabny motylek? To raczej osa żądłem spiczasta, Nie zbawi cię kwitnący badylek, Choćbyś się nawet pochlastał! I na nic ci trzeźwa twa głowa, Ni żeś z psychologią za pan brat... Super Novej oddechem w dwa słowa Spopieli ci cały Wszechświat: Czarna Dziura! ____________ Chór Chochołów: "Miałeś Chamie złoty Róg, Miałeś Chamie czapkę z piór! Róg huka po lesie czapkę wicher niesie, Ostał ci się ino sznur!..." [center]Klaryssa T. Staterson 20 Marca 2009 03:45 A.M. [/center] [center][spacja][/spacja] Honi soit qui mal y pense! -=============)Sword®[/center] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości