Pustelnia, czyli tyż Sarmatia nie całkiem obumarła...
|
2009-02-08, 01:02:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-08-21 23:22:08 przez Sarmata.)
Post: #3
"Królewna ze snow…"
|
|||
|
|||
"Królewna ze snow…"
Otulona tęczowym szalem utkanym z tysięcy migotliwych skrzydeł motylich Jaśniejąca różowym blaskiem przedświtu W welonie z muślinu porannych mgieł Szybujesz zwiewna jak bańka mydlana Ulotna jak sen, delikatna jak pieszczota kwiatu mimozy Kojąco muskasz ciepłą bryzą W najdelikatniejszym z pocałunków Zwiędłe z pragnienia szramy marzeń I ciągle krwawiące świeże rany rozczarowań O Różanopalca ! Czemu dręczysz mnie Co dzień na nowo Obietnicą nadziei, Choć wiesz, Że jej spełnienie Odleglejsze od gwiazd ? Klaryssa T. Staterson 02 Czerwca 2003 5:40 A.M. "Queenie of my dreams…" Wrapped in a shawl woven of rainbows of the thousands of shimmering butterfly wings Resplendent by pinky shine dawn Through the veil of muslin morning mists Floats like a soap bubble Fleeting soar like a dream, like a warm breeze caressing delicate flower of a mimosa like a soothing graze over brushes In the softest of kisses scars faded dreams of thirst and still fresh wounds bleeding disappointments The rosy-fingered! Why you torment me Every day anew With a promise of hope, Although you know That its completion is Further than the stars? Klaryssa T. Staterson Jun 02, 2003 5:40 A.M. [center][spacja][/spacja] Honi soit qui mal y pense! -=============)Sword®[/center] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości