O, mój długopisie...
|
2009-02-06, 20:53:34
Post: #9
|
|||
|
|||
Dziękuję Wam wszystkim uprzejmie, i starpolskim obyczajem w pas się kłaniam, Jaśnie Dobrodziejkom do stóp padam i wdzięcznie rączki całuję
Selijko! Odważę się zmienić lekko Twój cytat: " życie jest diabła warte poza Chopinem, Mozartem poza Słowackim i Kasprowiczem życie jest Nietzsche'm" Bez Mickiewicza - nałogowego alkoholika i rozpustnika jakoś mogę spokojnie żyć Co prawda moimi "nauczycielami" Poezji byli "młodzi, gniewni" z Baczyńskim na czele, oraz życiowy buntownik Witkacy, wachlarz zarówno mych zainteresowań jak i lektur był zawsze bardzo szeroki... Nigdy nie utożsamiałem się z jakimś konkretnym nurtem czy też okresem w historii literatury. [center][spacja][/spacja] Honi soit qui mal y pense! -=============)Sword®[/center] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
O, mój długopisie... - Sarmata - 2009-02-05, 23:00:11
RE: O, mój długopisie... - polotka - 2013-06-15, 14:21:03
[] - Guest - 2009-02-06, 01:43:30
[] - Guest - 2009-02-06, 10:33:26
[] - Sarmata - 2009-02-06 20:53:34
[] - Guest - 2009-02-06, 22:41:06
[] - Guest - 2009-02-06, 23:46:57
[] - Guest - 2009-02-07, 00:08:20
[] - Guest - 2009-02-07, 00:15:49
[] - Guest - 2009-02-07, 13:00:44
[] - Guest - 2009-02-07, 13:29:31
[] - Guest - 2009-02-07, 15:52:35
[] - Guest - 2009-02-08, 21:05:22
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości