Bajeczka o królewnie (wersja dla dorosłych)
|
2009-01-25, 18:35:27
Post: #15
|
|||
|
|||
Ciasto już tak w dłoni miesi i uciera
nie będzie żałować, żadna z niej jest sknera Już do tej przymiarki bieże się z ochotą no bo przecież z Ksiecia chłopak jest jak złoto W rączki czule ściska, ciasta bierze z dzierzy aby wzór porządnie odlać tak jak sie należy. Ale co przymierzy zawsze kształt nieznany, lepiej jej już lepić ze śniegu bałwany. Co to? Znowu inny obiekt do odlania W jaki sposób podejść tu do tego drania?? Kiedy wreszcie będzie on kształt miał stały? Cieśla już tam czeka. Oczy jej zadrżały....... bo z małego pypcia, ot prawie wisiora w tak niedługim czasie ta konstrukcja spora. Każda zaś przymiarka miała to do siebie że zarówno Książę jak i dziewka- w niebie Grześ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości