Upadek Demona
|
2017-03-16, 19:19:36
Post: #1
Upadek Demona
|
|||
|
|||
Najnowszy wiersz , trochę zardzewiały bo nie pisałem od wieków ale cóż znowu życie mi dało porządnego kopa wiec ...
Upadek Demona by marcusdavidus 2k17 all rights reserved Dwa demony spotkały się na skraju przepaści jeden przyniósł topór drugi widły taszczy w ich ślipiach jest ogień płonie miłość zdrada płonie też namiętność lecz również obawa. Żaden nie ustąpi ni krok się nie cofnie a przepaść się zbliża stale nieuchronnie coraz bliżej zguby te demony podłe jeden nagle rzecze ja cie puszczę bokiem bo ja widzę siostro żeś nie moim wrogiem lecz krawędź nadeszła szybciej niż przypuszczał ledwo na tej grani starszy demon ustal ogon swój wyprezyl krzyczy ratuj proszę bo ja dziś z tej grani na zgubę się Stocze drugi demon jednak łapy nie wyciąga zerka na swe widły zła myśl go pociąga by dziabnac go w szyję zakończyć ten balet co jednak nastąpi już nie dzis pisane |
|||
2017-03-17, 09:23:21
Post: #2
RE: Upadek Demona
|
|||
|
|||
Rozjechała Ci się wersyfikacja, nie zachowujesz dyscypliny rytmu, tonacja naiwna i sztuczny patos, ktory raczej wywoluje uśmiech niż grozę. Wiele pracy przed Toba. Poki co doradzałbym dużo czytac i to dobrych wierszy. Powodzenia.
Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
2017-03-17, 13:38:37
Post: #3
RE: Upadek Demona
|
|||
|
|||
znakomicie
a teraz przeanalizuj ten wiersz jakby to byl wiersz o nieszczesliwej miłosci nieszczesliwym zwiazku ktory powielu latach poszedl do piachu. dziekuje za krytyke ale szczerze mowiac ja jedynie wyrazilem w tym wierszu swoje mysli , to nie mialo byc wielkie dzielo sztuki pozatym jak pisalem strasznie zardzewialem |
|||
2017-03-17, 20:05:05
Post: #4
RE: Upadek Demona
|
|||
|
|||
Wiersz jaki jest, każdy widzi. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości